No więc cierpliwe będę do nich zaglądać, oś przecież muszą pokazać. Co do tych upałów to moje ratuje tylko woda.......leje ją prawie non stop żebi im ulżyć

skromnie licząc 30 kwiatostanów -Endless Summer


pozostałe ogrodowe posadziłem w tylnej części działki gdzie są osłonięte cieniówką na pergoli ,docelowo będzie osłaniała winorośl(silna poniemiecka stara odmiana) i drzewa które rosną -stanowczo za wolno

Zbyszku będę szukać tej odmiany po prostu piękna,

Iwona bardziej niezawodna niż piękna -kwitnie również na pędach tegorocznych ale gdy podsypać jej jeszcze kwaśnicy to będzie niebieska

moja zaczyna kwitnąć

pozostałe dopiero zawiazuja pąki , vanile fraise ma najwięcej jak się rozwiną pozostałe to obfocę

Enless Summer





Incrediball


Invincibelle

Witam, mam problem z moją lime light. Rośnie już u mnie parę lat, ale pędy nadal jej się pokładają i wyciągają jakby do słońca. Podwiązałam ją w tym roku, ale i tak marnie wygląda. Rosnie między wschodnią ścianą domu a z zachodu ma żywopłot z thui. Słońce ma przez parę godzin. Może 3.Zastanawiam się czy jej nie przesadzić. Ale w ty miejscu chciałabym mieć jednak hortensję. Jak nie ta to jaka by znosiła takie zacienienie? w tym sezonie dbam o limkę mocno. Podlewam codziennie, a co 2 tygodnie magiczną siłą. Co moge dla niej jeszcze zrobić by była ładna? Proszę o jakieś porady.

Asia tyle słońca wystarczy , może zamiast magicznej siły daj jej zwykłej azofoski, zostaw 3-5 najgrubszych pędów (wytnij , wyprostuj, usuń zbędne rozgałęzienia)
gdzieś tutaj już pisałem jak przycinam swoja limelight

zrobiłem fotki to będzie łatwiej moja limka ma teraz około 1,7m
przez ostatnie 3 lata stopniowo podciągałem ja w górę zostawiając możliwość kwitnienia na pośrednich piętrach
od południa jest osłonięta



kilka pędów szkieletowych daje jej sztywność

po prawej rośnie młodsza Pinky Winky tez tak ja traktuję -maja być krzaczory kwitnace od ziemi w górę

A ja się zachwycam moimi Vanilla Fraise, które zaczynają upiększac mi wejście do domu... Bardzo czekałam na nie, bo to nasz pierwszy sezon i dopiero się poznajemy...

Nie wiem jak to robicie,ze u Was tak pięknie już kwitną, bo u mnie Anabelle dopiero w pąkach...

Zbyszku dziękuję za rady odnośnie Limki. Spróbuję z azofoską, ale to dopiero za jakieś dwa tygodnie, bo przedwczoraj magiczną podlałam. Przytnę ją mocniej chyba już na wiosnę.Niech teraz paskuda rośnie jak chce.Ma właśnie u dołu sporo takich cienkich pędów, które kładą się na ziemi. Zrobię z nich teraz odkłady a na wiosnę ciach i będą nowe limki.