popcarol napisał(a)

Asiu, no ja się poddałam i zwiałam, Młoda pogryziona okropnie...ech

Spróbuj z olejkiem waniliowym, komary nie lubia tego zapachu
napisałam u siebie, kiedy masz urlop?

Hej Jolu! No szkoda że mam daleko, bo chętnie bym przygarnęła no trudno, będę kupować od babć na targu

Asiu - jeszcze 4 dni i zmykamy

Karol, jestem w domu, mam urlop i jestem w domu! Dostępna o każdej porze!

Asiu, dzięki, następnym razem Nie jedziemy prosto na Augustów, tylko najpierw na Pomorze, więc kierunek od nas Konin/Bydgoszcz, nie Wawa i Białystok... ale kiedyś, kiedyś
dziękuję za zaproszenie

buziaki

Pierwsze pączki na werbenie - może się wysieje za rok i będzie jej dużo ?


Resztki po czosnkach powoli zakrywane przez piórkówki - z przodu nie widać, skutecznie zakamuflowane przez mozgę


Żurawa mutant, muszę ją podzielić po urlopie, na słonku jej dobrze


Grahamki, cudne w dzień bez słońca




Moje jeżówki z siewu ubiegłorocznego po raz pierwszy zakwitną


I mój ostrogowiec tegoroczny, z nasionek


Borówek będzie sporo


Pierwsza lilia:

Babcine wiesiołki przy tarasie



Bylinki NN, tamże:


Krwawnik ciemnoróżowy od Weroniki


Firletka-samosiejka, coś ją zjada


Szałwia od Gabrieli:


Mutanty


Bób niedługo zjemy!


Lawenda nie może się zdecydować


Różyczki

popcarol napisał(a)

Asiu, dzięki, następnym razem Nie jedziemy prosto na Augustów, tylko najpierw na Pomorze, więc kierunek od nas Konin/Bydgoszcz, nie Wawa i Białystok... ale kiedyś, kiedyś
dziękuję za zaproszenie

buziaki

Karol, będziesz mile widzianym gościem, zapraszam serdecznie i juz się cieszę że będę mogła poznać dziewczynę pełną energi i z tak pozytywnym nastawieniem do życia, życzliwą i serdeczną
w ogrodzie taki upał, nie da się nic robić, zauważyłam że moja werbena patagońska ma pąki, ale się cieszę, rozłożyłam parasol ogrodowy nad horti, trochę jej ulżę
buziaki

ale kwieciście u Ciebie, iwidzę że u Ciebie werbena też w pąkach
jeżówki też mają pąki, moje tak samo młodziutkie

Asiu, dzięki!
U nas chłodniej dzisiaj, w zasadzie długi rękaw się szykuje? Ochłodziło się po wczorajszej burzy. Ale spokojnie padało, nawet daszka nad pomidorami - samoróbki (patrz nie dotykaj) nie zwiało Werbenka tylko jedna ma pączek, nie uszczykiwałam, trudno. Może za rok

pozdrawiam!!

u nas padało w niedzielę rano, jest mokro ale upalnie
werbenę uszczykiwałam, wyczytałam na forum że trzeba