JoannA napisał(a)

Witaj Karol, to raczej nie werbena ale jasnota biała. Chwast ale jednocześnie zioło o wielu zastosowaniach, m.in.w leczeniu chorób kobiecych, ma działanie przeciwzapalne i ściągające. Można stosować przy trudno gojących sie ranach i oparzeniach.
Sprawdź zapach, jeśli jest dość nieprzyjemny to raczej jasnota.

yyy, to do bani :/ dzięki za info

na tym drugim zdjęciu to na 100% werbena patagońska
ale masz busz na działce, piwonie ładnie rosną, ale będzie piekny łan kwiecia
no i glicynia zwróciła moja uwagę

busz to dobre określenie że werbena to wiem, z moich nasion ale ta przesadzana od Kasi to chyba chwaścior hihi
piwonie ładnie rosną, to prawda, na zimę dam je do piwnicy Teściów, żeby mi nie zmarzły jakby co... dopiero ze 2-3 tyg w doniczce, z kłącza z lodówki... ale odmiana nie do dostania gdzie indziej, biała półpełna, w okazyjnej cenie... no zobaczymy

pozdrawiam!!

ale masz fajny busz, bardzo mi się podoba

Najbardziej zaś jak ozdobne zgrabnie sąsiadują z warzywami, a warzywa z ozdobnymi - iście po ,,angielsku"

Co do podróży - jedna znajoma pani, dość majętna zesztą, jeździła na urlopy na zasadzie ,,wymiany domów/mieszkań" Nie pamiętam dość dokładnie, ale była to jakaś społeczność, określone zasady no i można było się nazwiedzać kosztem właściwie transportu własnego

Karol, piwonia nie zmarznie, od razu wsadż do gruntu

Hej Ozz!
busz do ogarnięcia jeszcze, miejscami do zmian, a w miarę rozrastania do rozsadzania, niestety, większość to byliny. Będzie co sadzic na nowej działce
Warzywa mam wszędzie, bo miejsca brak, zagospodarowuję każde wolne miejsce

Taka wymiana jest super, o ile ktoś chce przyjechać do Ciebie - a nasza okolica... cóż... dobra do mieszkania, cisza i spokój, ale w okolicy wiele interesującego dla turystów nie ma... i znaleźć kogoś kto w tym samym okresie gdy Ciebie nie ma chce przyjechać akurat do Ciebie - karkołomne zadanie Ale czytałam o tym, koncept jest mi znany

Joasiu - jak tylko wygospodaruję dla niej docelowe miejsce...

No to się Wam dałam namówić na werbenę.

Busz piękny, ale przed niebieskimi ostróżkami widzę kawałek gołej ziemi. Musisz szybko coś tam posadzić.
Ostróżki podpierasz, czy same tak się trzymają w pionie?

hej Gabi!
ja mam z 15 tych jasnot posadzonych ile będzie miejsca jak wyrwę! Ale szkoda, bo werbena by cudnie pasowała Trochę mi wyrosło z nasion, ale nie tyle

Przed ostróżkami wsadziłam pomidorka, nic się nie martw, zaraz nie będzie widać gołej ziemi haha
Ostróżki powiązałam razem, bez palika (bo mi się skończyły). W ubiegłym roku się połamały bo ptaszorki na nie spadały przy większej burzy; teraz są porządnie umocowane (ptaszorki) i jest git ostróżki jakoś się trzymają w kupie. Chociaż bardzo kruche są, połamałam parę liści odchwaszczając...

Jest nawet taki portal dom za dom.

Już widzę minę mojego M za nic w świecie! ja w sumie chyba nie miałabym nic przeciwko...