GabiK
13:29, 22 sty 2014
Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Ktoś znajomy się zastanawiał nad Australią i Nową Zelandią, ale nic z tego nie wyszło.
Ja nie mam twardego zdania, wydaje mi się za gorąco i za daleko do rodziny.
Krys, nie jest tam upiornie gorąco przez część roku?
Jakbym miała gdzieś emigrować, to do jakiegoś wiosennego kraju, nie w takie upały. Od paru lat przy 30 stopniach palce puchną mi tak, że nie mogę pięści zacisnąć. I upały w pracy to okropieństwo. Gorąco może być tylko na wakacjach.
Jak już puszczamy wodze fantazji to chciałabym mieć kilka domów. I przenosić się do odpowiedniej pogody. No i mogłabym też z urządzaniem poszaleć.
Z jednej strony nie nacieszyłam się jeszcze tym domem, nie wszystko jest tak jak trzeba, ale z drugiej już bym coś nowego pourządzała. Najchętniej, po 5-7 latach, zamiast remontować i żyć w remontowanym zaczęłabym od początku gdzieś indziej. Ale za dużo nas kosztowało urządzanie, żeby tak szybko można się było wynieść. Straszna strata by była, musi się dom trochę zużyć.
Karola, Ciebie po świecie tak nosi, a do Warszawy trudno Ci dojechać. Miałaś mnie odwiedzić. I co z Kopernikiem? My ciągle nie byliśmy.
Ja nie mam twardego zdania, wydaje mi się za gorąco i za daleko do rodziny.
Krys, nie jest tam upiornie gorąco przez część roku?
Jakbym miała gdzieś emigrować, to do jakiegoś wiosennego kraju, nie w takie upały. Od paru lat przy 30 stopniach palce puchną mi tak, że nie mogę pięści zacisnąć. I upały w pracy to okropieństwo. Gorąco może być tylko na wakacjach.
Jak już puszczamy wodze fantazji to chciałabym mieć kilka domów. I przenosić się do odpowiedniej pogody. No i mogłabym też z urządzaniem poszaleć.
Z jednej strony nie nacieszyłam się jeszcze tym domem, nie wszystko jest tak jak trzeba, ale z drugiej już bym coś nowego pourządzała. Najchętniej, po 5-7 latach, zamiast remontować i żyć w remontowanym zaczęłabym od początku gdzieś indziej. Ale za dużo nas kosztowało urządzanie, żeby tak szybko można się było wynieść. Straszna strata by była, musi się dom trochę zużyć.
Karola, Ciebie po świecie tak nosi, a do Warszawy trudno Ci dojechać. Miałaś mnie odwiedzić. I co z Kopernikiem? My ciągle nie byliśmy.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek