Do kwietnia jeszcze kawałek. Ale w końcu chyba się wybierzemy, prawda?

Nas było 4 w dużym pokoju, z 1 klimą (szumnie nazwałam to open space, ale tak to wyglądało - duży pokój podzielony biurkami). I mi zawsze było za zimno... Ale hałas był, bo wszyscy sobie urządzali spotkania u nas na parterze, z wyższych pięter, no bo obok była kuchnia, a w kuchni nikt sam siedzieć nie chce
Z tym totkiem to tak jest, że musi trafić na takiego co nie przehula w pół roku. Ja też bym się nie obraziła
Ja się zamieniam urlopem z kolegą we Wrocku, jedno z nas musi być. Reszta do dogadania Tajlandię kupiłam tydzień przed, dało się

pozdrówka!!

Dywagacje urlopowe.. fajnie mieć wogle pracę.. w której płacą.. z wiekiem robię się mniej wymagająca...
Garaż na 2 auta mama ale auto sie tam nie mieści.. za dużo rupieci mamy... pogrzebanych więcej lub mniej... wiec skrobiemy....

Z tymi rupieciami i przydasiami to prawda. Na szczęście mamy strych, ale garaż większy też by się przydał. Sąsiad dobudował garaż na dwa samochody, a w garażu przydomowym ma dziecięce rowerki, hulajnogi, quada, myjkę, wertykulator.... Ale człowiek obrasta tymi dobrami.

Trochę mi szkoda, że ten garaż zamiast przedogródka, ale lepszy garaż niż rupieciarnia luzem.

Wiesz, Aniu, dywagujemy sobie, bo sytuacja na to pozwala. Oczywiście jestem wdzięczna (losowi? szefowi? sobie?) że mam dobrą pracę i przyzwoicie zarabiam i stać nas na wyjazdy co jakiś czas. Gdyby było inaczej, zajmowałabym się zapewne bardziej przyziemnymi sprawami...
Nasz sąsiad garaż miał, ale po sufit rowerów i czego tam jeszcze nie miał. Po latach skrobania stwierdził, że jednak czas na porządki. Zamówił kontener. I teraz auta trzyma w garażu myślę że jest zadowolony
Przy okazji odkryli gniazdo szczurów pod posadzką...brr!!!

PS u nas też garaż na 2 auta, aut mamy 1, a drugie by się nie zmieściło... stół i 6 krzeseł, leżak, ławka, styropian na docieplenie stropu (kiedy??), rowery, kosiarka itp itd...

U mnie tez jest garaz pod budynkiem ale zjazd do niego bardzo sliski, stromy i trudno wjechac bo stromo wiec zima w ogóle nie korzystam - paradoksalnie... latem wjeżdza sie wyjeżdza super ale wtedy to po co mi garaż....
Więc skrobę sobie co dzien rano... i teraz jak wychodze z pracy też... a co jak zima to zima

popcarol napisał(a)

PS u nas też garaż na 2 auta, aut mamy 1, a drugie by się nie zmieściło... stół i 6 krzeseł, leżak, ławka, styropian na docieplenie stropu (kiedy??), rowery, kosiarka itp itd...

Jakbyś pisała o mnie

popcarol

[b

Krysiu, z wielu stron to słyszę. Nie żeby było mi źle tutaj, ale... ta pogoda... no i wszystko poustawiane, nudno W Tajlandii jechałam na wycieczkę do Ayutthayi z jednym przystojnym Kolumbijczykiem, który pracował w Australii, był zachwycony. Zobaczymy... pomarzyć można

[/b]

[/b] Karolina marzenia się spełniają ,zapraszam na początku kwietnia na rozmowę w tej sprawie z moim M a my pogadamy u Małgosi

Melduje,że dzisiejszej nocy autko szt.1 bedzie nocowało w garażu