Dla mnie ,obóz musi być tematyczny ,bo inaczej nuda dla moich .Za córą chodzi jeszcze obóz konny ,he he tylko kiedy ,szykuje się 3 tyg obóz w Rożnowie kajakowy ,wspólne wakacje ,trochę do dziadków by wypadało ,bo się w końcu obrażą ,bo w te wakacje nie byli ,bo czasu im brakło .U mojego M w pracy,organizują fajny obóz żeglarski nad morzem ,ale młodzi jechać nie chcą ,bo nikogo nie znają .
Fajnie! No właśnie, grunt to jechać "z kimś", bo samemu to łyso... ciekawa jestem jak to u nas z Młodą będzie Pewnie że tematyczny, bo 2 tyg leżenia plackiem na plaży - ja mam dość po 2 dniach
Ja swoje dziewczynki przekonałam dwa lata temu na obóz letni ,cieżko było ale się udała .
W czasie przejazdu autokar miał wypadek ,na szczęscie nic poważnego nikomu się nie stało ,ale po dzieciaki musiałam jechać i już od tamtej pory nie chcą nawet słyszeć o koloniach czy obozach .
Jak gdzieś jada to tylko z nami ,no i teraz do najstarszej córki pojechały na ferie