Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

GabiK 14:08, 26 mar 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Bardzo lubię rozmawiać na inne tematy, u Ciebie to jakoś naturalnie wychodzi.

Jak Laura miała rok, to zoperowałam to, co prawdopodobnie było przyczyną przedwczesnego porodu. I grzecznie czekałam na naturalną, normalną ciążę.
Pół roku temu się okazało, że po operacji były powikłania i mogę sobie czekać. W lutym miałam operację naprawiającą to co zepsuli naprawiając. Za jednym razem się nie dało. W maju mam następną operację, a potem pewnie jeszcze jedną (albo dwie).
I nie wiem, czy iść w to dalej i liczyć na ciążę tuż przed 40-ką, czy sobie odpuścić. Ale skoro już tyle zrobiłam, latałam na badania, łykałam leki hormonalne, to chyba jeszcze te dwie operacje zrobię.
A potem zrobię remont domu i zlikwiduję ten śmiejący mi się w twarz pokój. Specjalnie zrobiłam kuchnię w salonie, czego nie lubię, żeby mieć miejsce. Jak widać niepotrzebnie.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 14:10, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171

powodzenia!!!
____________________
Mój nowy ogródek
magnolia 14:11, 26 mar 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Zmykam dziewczyny, fajnie się gadało.


____________________
popcorn 14:12, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Zajrzyj jeszcze miłego popołudnia!!
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 14:16, 26 mar 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Jeszcze nie jesteś w wieku Matuzalemowym ciążowo, Magnolio. Do in vitro często w Twoim wieku zaczyna się podchodzić. Moja przyjaciółka jest po 11 in vitro, i przed 35 rokiem życia to do niej mówili "dziecko". Teraz przestaje być dzieckiem, wchodzi w przeciętny wiek pacjentek, a swojego dziecka nadal nie ma.
Może u Ciebie los mógłby zdecydować?
Inna moja koleżanka urodziła mając 19 lat. Wtedy to było na wariata, burzliwy związek, studia, podrzucanie dziecka babci. Imprezy i dziecko gdzieś obok. Potem zapragnęła drugiego dziecka na spokojnie, w pełni świadomie, ze stałym partnerem u boku. I ma synka miesiąc młodszego od Laurki. Prawie 16 lat różnicy między dziećmi. I wciąż marzy o córeczce, ale partner nie chce już więcej.
Zresztą ich syn jest rok starszy od jego wnuka. On wcześnie zaczął, wpadka z byłą żoną, a i córka długo nie czekała. Śmiesznie to wygląda, jak na plac zabaw idzie z rówieśnikami i jeden woła tato, a drugi dziadku.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Margarete 14:29, 26 mar 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
popcarol napisał(a)
hej Gabi,

takie zwykłe nie mają regulacji, a chciałabym żeby posłużyło dłużej, więc dlatego takie. No i wydaje mi się są wygodniejsze do pracy. Rysować podłogę będzie, ale wszyscy mamy fotele na kółkach - trudno. Jak piszesz - godzinami przy biurku siedzieć nie będzie. Zawsze też specjalną przezroczystą matę można kupić (chociaż nie mam, bo na ogrzewanie podłogowe się nie nadają).

Muszę się rozejrzeć, pewnie w Łodzi jest BRW, u nas nie ma. Ale nie zamierzam jeździć, na allegro na pewno znajdę Szkoda czasu na jeżdżenie po sklepach

pozdrawiam!!

Coś ty Karolka, jest w Pabianicach BRW nowiutkie, jeszcze nie do końca oddane, na razie tylko 2 piętra - vis a vis zamku przy głównej ulicy........w tym starym fabrycznym budynku. W Łodzi jest w kilku miejscach, największy chyba ten na ul. Brukowej, na Teofilowie.
Buziaki !
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
popcorn 14:36, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hej Małgoś! no widzisz, jaka ja niezorientowana jestem dzięki za info! Jakoś mi się nie rzuciło w oczy, nie jeżdżę tamtędy wcale - pewnie dlatego.

pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Margarete 14:37, 26 mar 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Anita1978 napisał(a)
Ja to przy 2 chłopach (14, 10) mam grafik ustalony, bo zajęcia, kółka, koledzy, różne godziny zaczęcia i zakończenia....przy jednym dzieciątku to pikuś
A jeszce praca, dom, zakupy, ogród, pies, królik, obiad( najlepiej dla każdego coś innego...)itp itd....więc właściwie codziennie wstaję o 6 i o 21 padam na ryjka... ale pewnie każda to ma- proza życia...
A w wekend goście, zaległości w ogrodzie i o 21 padam na ryjka
P.S. I jeszcze M chciałby żeby wyglądać pięknie i świeżo i nie narzekać....muszę do fryzjera apropos, bo zarosłam strasznie....i psa do kąpieli....bo śmierdzi....ja chociaż nie śmierdzę... ale pies już tak pachnie psem, że nie wytrzymam...

Nie mogę z tej Anity.... ......śmieje sie do komputera.........dobrze że nie śmierdzi........
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
popcorn 14:39, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
____________________
Mój nowy ogródek
Kondzio 14:41, 26 mar 2014


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Hi hi hi hi hi hi
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies