Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Madzenka 20:45, 25 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Świetne mebelki.
Polecam Ci to krzesło/fotel z Ikea. Jest mega wygodne i moja corka od trzech lat nie jest w stanie go znoszczyć a zwykle robiła to w 6 miesięcy....
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40073179/#/40073179
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
popcorn 07:05, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kasiu, zapewne tych uwag będę miała sporo. Bo ja z tych upierdliwych rodziców jestem, co wszystko muszą wiedzieć, dokładnie

Renatko, to by było logiczne... ale pani sekretarka nic nie wie. Ani jak podzielą dzieciaki. Ani o której autobus (klasy 1-4 są w sąsiedniej wsi, 4-6 i gimnazjum na naszej ulicy). Dyrektora nie ma, jutro będzie to będę dzwoniła. Znowu

Bożenko, żaden problem!!

Marzenko, dzięki! Ale Twoja córka dorosła, a ten fotel chyba nie ma regulacji? Moja chudzinka wprawdzie wysoka, ale nóżki jej dyndają z większości krzeseł na których siedziała

____________________
Mój nowy ogródek
Anita1978 07:13, 26 mar 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Ja swoich chłopaków wożę do szkoły do miasta...i tak codziennie tam jadę....mały zaczął co prawda szkole tutaj , na wsi, ale się nie zaaklimatyzował....więc chodzi do miasta....wsio rawno....
____________________
ogródek Anity
renatamama3 07:23, 26 mar 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Anita1978 napisał(a)
Ja swoich chłopaków wożę do szkoły do miasta...i tak codziennie tam jadę....mały zaczął co prawda szkole tutaj , na wsi, ale się nie zaaklimatyzował....więc chodzi do miasta....wsio rawno....


Jeden minus chodzenia ,gdzie indziej do szkoły to ,brak kolegów tu .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
popcorn 08:30, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Anitko, od 3 lat wożę Młodą do miasta, 18km w jedną stronę (najdalsze przedszkole z możliwych 12
I mam dość jeżdżenia tam i z powrotem. Poza tym - jak Renatka trafnie zauważyła - Gabi nie ma znajomych tu, na miejscu. Prócz sąsiada rówieśnika nie zna dzieci w swoim wieku. Od września to się zmieni
A podstawówka i gimnazjum chwalone, co dziwne dzieciaki z miasta tu jeżdżą do tego gimnazjum. I liczę, że ponieważ na wsi, to ekscesy typu picie i palenie zaczną się później... klasy mniejsze, mniej dzieci, więcej nauczycieli w przeliczeniu na dziecko, zajęcia w stałych godzinach (a nie raz na rano raz na 12tą). Myślę że nie będziemy żałować decyzji..

Miłego dnia! Do pracy!
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 10:38, 26 mar 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
My mamy podstawówkę za najbliższym polem. Przez pole by było 3 minuty drogi, obchodząc jakieś 7 wychodzi. Są 4 klasy pierwsze po 20-25 osób.
Szkoła jest bardzo popularna, wiele osób nie z rejonu próbuje się tu dostać. W Raszynie są dwie podstawówki, a ludzie walczą, żeby pójść do naszej.
Jest ciasno, mają rozbudowywać, na razie działkę kupili. I nauka jest na 3 zmiany. Mnie to szczerze mówiąc nie przeszkadza. Sama chodziłam na 3 zmiany przez pierwsze lata i bardzo lubiłam późniejsze lekcje. Jestem sową, po mamie, Laurka też (o 22 nie chce jej się spać, trudno ją zagonić, a rano dobudzić nie można). Lekcje na 8 to katorga, zwłaszcza, jak trzeba dalej dojechać. Najbardziej lubiłam te o 10 - na 3-4 lekcję, to jest to. Zresztą Laura cały dzień będzie siedzieć w szkole, to co za różnica, czy zaczyna lekcjami, czy ma gdzieś w środku. I konieczność zdążenia na 8 zmusi nas do wcześniejszego wstawania. Teraz do przedszkola docieramy na 8:30. Nie wiem, jak przeżyję wstawanie przed 7. Oby nie miała 1 klasy na pierwszą zmianę.
No ale my to się za rok będziemy martwić. Przetrzesz szlaki.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
magnolia 10:51, 26 mar 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Gabik jak ma siedzieć cały dzień w szkole to obejrzyj szkoły pod kątem świetlicy- czy proponuje jakieś zajęcia, także poranne? I czy jest na tyle duża że nie tzreba dzieci warstwami układać.
U nas w szkole tak jest. W tym roku mały się zbuntował, zaparł się że nie pójdzie na świetlicę, bo juz nie wytrzyma nudy i ciasnoty. Nie miałam sumienia go zmuszać. Zdarza się więc że siedzi przed szkołą po 2 godziny czekając na nas, albo na brata. Ale dobrze sie bawi z innymi desperatami co nie dali się zaciągnąc na świetlicę.Teoretycznie to niedozwolone, bo brak nadzoru....
____________________
GabiK 11:26, 26 mar 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Magnolio, ciasno może być - dlatego rozbudowują. Może przez 6 lat Laura się załapie na lepsze warunki lokalowe.
A zajęcia są - cała masa, nie wiadomo co wybrać. Brat Laury najlepszej koleżanki chodzi do 1 klasy:
chodzi na hiphop, taniec towarzyski, karate, dodatkowy angielski i kółko teatralne. Zamieszkać można pod tą szkołą, czekając na zakończenie kolejnych zajęć.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
magnolia 11:31, 26 mar 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
u nas tez jest dużo, ale po 17tej, więc jak juz dzieciaki są zmarnowane całodziennym pobytem w szkole i w świetlicy. Wtedy i rodzicom czekać to też katorga.

Dobrze że rozbudowują, tzn problem przepełnienia się rozwiąże, chyba że przyjmą chmary dzieci
____________________
popcorn 11:37, 26 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
U nas na świetlicy pustki. Zajęć mało, bo chętnych mało. Wszyscy odbierają dzieci wcześniej.
Mi pasuje że na 8mą zajęcia, o 7.50 odbiera Młodą autobus spod sklepu na końcu naszej ulicy. Codziennie tak samo, trudniej się pomylić, łatwiej przyzwyczaić.

Spacerek rano, bułeczki zdążę kupić Wstajemy przed 7mą i tak, i tak będzie wypas bo będziemy wstawać później

Koło 14tej Młodą autobus przywiezie. Jeśli nie będzie opcji zostania na świetlicy (bo nudy, albo za mało dzieci), to się dogadam z szefem - popracuję pół godziny dłużej, a w międzyczasie wyskoczę po Młodą. Jak się coś zmieni, albo ja pracę zmienię, nie będzie miała opcji i będzie siedziała na tej świetlicy.

jakoś to będzie, mam nadzieję dobrze
pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies