Karolino, mój variegata też taki byle jaki. Może dać im szansę jeszcze raz, bo w sumie ładnie wyglądają?
Nikita, czy jakbyś jechała to mogłabyś też dla mnie wziąć jeden wypasiony variegata (lub dwa mniejsze)?

Gabi, variegata już nie mają, wcale.
Ja moim daję szansę, niech rosną, nie wyrzucam Ale przyrosty ma żadne :/

pozdrawiiam!

Gabi - "variegata" nie mają (już dla Caroli pytałam) tylko zielone są

edit: o już Carola ci napisała

popcarol napisał(a)

Ja moim daję szansę, niech rosną, nie wyrzucam Ale przyrosty ma żadne :/
pozdrawiiam!

Carola, a może one mają dużo wolniejszy wzrost niż te zielone...?Trzeba by w necie zobaczyć.

Może.. na pewno u mnie rośnie baaardzo wolno

Rośnie wolno, a moja kulka jest z dwóch i dołem jest łysa.

popcarol napisał(a)

Może.. na pewno u mnie rośnie baaardzo wolno

U mnie, ten wielki bukszpan co go widziałaś w "szmaragdowym" też bardzo wolno rośnie...a zielony jest. Ale on już staruszek i chyba tak ze starości mu się porobiło...w sumie to dobrze, bo jakby tak szybko rósł, to jak ja bym miała go ciąć...teraz ledwo do czubka sięgam...w tym roku to bez dużej drabiny na pewno się nie obejdzie....

rzeczywiście jest ogromniasty a ile ma lat?

Ja obliczyłam, że jakieś 50 lat, ale mój tata mówi, że na pewno starszy....

WOW!!! nie sądziłam że aż tyle! niesamowite