hej Marzenko!
wszystko rośnie i kwitnie, już brakuje mi miejsca
Na razie krzesełko będzie to które wybrała Młoda, posiedziała chwilę. Musi być taki z regulowaną wysokością, bo na takim dorosłym to ma biurko pod brodą

Buziaki!

Zdaje się , że ja mam poszukiwanego rozchodnika

Tylko że rosnąc koło różowych staje sie ....różowy....za sprawą pszczół chyba....

Anitko, fajnie wygląda, taka hybryda
Tak, myślę że to tego Krysia by chciała!

pozdrawiam
k.

Wow..jakie ładne te rozchodniki!! Też takie kcem!

Justynko ja mam tylko takie z różowymi kwiatkami, jaśniejszymi i ciemniejszymi. Te powyżej są Anitki

pozdrawiam!

Miłego dnia Karola . u mnie tez pada ale to super.

A jakiej wysokości są te Twoje?

Bożenko, u nas przestało, ale zachmurzenie pełne i mokro. Niech popada jeszcze, nawozy by się rozpuściły Pozdrawiam serdecznie!!

Justynko, na jesień mają ok 40-50cm? i po 3 latach kępy mają średnicę 50 cm.. potwory

pozdrawiam!

To mi właśnie takie potwory są potrzebne...

Kupiłam sobie Rh. Wczoraj. Nie wiem po co. Znaczy wiem, do donicy przed domem (cudny Percy Wisseman, Bożenka go poleca). Ale potem pojedzie chyba do Teściowej, bo u mnie Rh marnie rosną.
Spróbuję je przesadzić na rabatę przed domem, do słońca (natchniona programem Maja w ogrodzie u Bożenki Dam im jeszcze szansę, bo cudne są. Wywalę dzwonki skupione (po kwitnieniu, bo jak kwitną są fajne). Ale zarosły mi połowę rabaty, są jak chwasty. I w te miejsca posadzę Rh.

Jak ma padać, niech pada dzisiaj, jutro słoneczko poproszę!!
Zebrałam ze 3 kilo rabarbaru (oszalał, jedziemy do Teściów, upiekę drożdżowe ciasto (3 blachy, dla wszystkich z rabarbarem i kruszonką pycha