Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

GabiK 14:09, 15 lip 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Karola, przeczytałam od naszego spotkania.
Nie mogę wyjeżdżać, bo potem cały dzień czytam.
Kotka jest przesłodka, aż mnie ręce swędzą, żeby ją pogłaskać.

Jeżówka od MałejMi dobrze zniosła przesadzanie. Przyznam się, że od spotkania u Bogdzi stała w doniczce, momentami wyglądała jakby w kamieniu rosła, podlewałam czasem. Jakoś do podlewania doniczkowych nie mam cierpliwości.
Wsadzona została dzień przed wyjazdem, z suchej doniczki w jedyny kawałek miejsca. Jak wróciliśmy to miała już rozwinięte pąki.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
GabiK 14:10, 15 lip 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Juziu, na Danusi zdjęciach wszystko wygląda wyraziście i pięknie. Ona potrafi wydobyć wszelkie zalety.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 14:14, 15 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gabi, dawno Cię nie było! Co słychać?
Kotka śpi - znowu Generalnie to chyba koto-pies, łazi za nami wszędzie, nie siedzi sama w pokoju nigdy. Jeśli pracuję śpi obok kompa, ewentualnie siedzi na parapecie i obserwuje świat Otwieram jej drzwi na taras, to sobie siedzi w progu i poluje na motylki - obsiadają jeżówki.

Jeżówki są niezniszczalne, ale raczej te "zwykłe". Te ładniejsze nie wiem - boję się ruszać, poczekam do wiosny.

Co do fotek to ja nie umiem, no i aparat to zwykła małpka którą obsługuje moje dziecko. Ostrogowce są ładniejsze niż na moich fotkach a Danusia może inne kolory ma/fotografuje?

miłego!
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 15:09, 15 lip 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Byliśmy tydzień w Poroninie - na obozie tanecznym. Nie samym ogrodem człowiek żyje.
A teraz zaczynamy rozgrzebywać taras - jutro mają zdejmować to co jest, w czwartek wylewka i znowu trzy tygodnie czekania. Całe wakacje przez ten taras miną. Mało fotografuję w tym roku, bo ciągle jak nie przekopywanie to bałagan, a na tarasie to ze dwa miesiące był Sajgon. Meble nawet nie wystawione. Ot, taki rok na straty. Ciekawe co mi zniszczą przy wylewce.
I placyk żwirowy udoskonaliśmy - wymieniłam ekobordy i pod żwirek poszły maty.
I w skrzyniach rośnie zupełnie co innego niż rosło.



I jeszcze latałam za materiałami na Laury obicia. W końcu zamówienie prawie gotowe.
Teraz muszę faceta od garderoby przycisnąć - miał wielkie zlecenie, pod koniec lipca kazał się odezwać.
I przed wyjazdem zrobiliśmy rabatę przed płotem (sąsiada) z tego co wyleciało z ogródka i z tego od Ciebie.
I jeszcze muszę drzwi przesuwne do garderoby Laurze zrobić.

Myślę intensywnie nad kolorem tarasu i nad tym, co jeszcze zrobić teraz, a co za rok.
I zakochałam się w grujeczniku i nijak go nie wcisnę, skoro Ty nie masz miejsca.


Jarek kupił na wrzesień bilety do Tel Avivu, a teraz strach jechać. No cóż, jak się tanio lata (też z fly4free), to trzeba liczyć się z ryzykiem.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 15:18, 15 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Obóz taneczny? wow! w życiu bym nie pojechała, a mina na taką propozycję skierowaną do mojego M - bezcenna hehe
Taras? Demolka? A co było nie tak z Waszym tarasem? Średni okres na taki remont, do wiosny nie wytrzymacie? Coś jak sąsiedzi - trawę posiali i dzieciaki nie wychodzą teraz prawie wcale

ZDJĘCIA rób i pokazuj! Chętnie bym zobaczyła i placyk i skrzynie z obsadzeniami nowymi

Ja też mam szafę do wyposażenia, elektrykę na piętrze (jedna lampa nie działa), barierki do malowania, ławkę do olejowania i tak by jeszcze długo wymieniać Ale Młoda jedzie do moich Rodziców aż na 3 tygodnie, M będzie jeździł autem do pracy więc odwożenie mi odpadnie = będę miała więcej czasu, ogarniemy

Tel Aviv! Ale fajnie! Do września daleko!
Grujecznik kupię, płaczący jak dopadnę - zwykły jest u pani trawkowej (byliście przy okazji grila u Nikity), ale ja chcę płaczący a takiego nie miała.

pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 16:17, 15 lip 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Właśnie ten grujecznik u niej zapadł mi w serce. Miała dwa - jeden drzewko jak drzewko, a drugi prześliczny. Wielopniowy, od samego dołu rozgałęziony. Ale taki to trzeba mieć gdzie wyeksponować. Duży placyk przy tarasie, grujecznik z jakąś skarpetką i dobrze podświetlony. Cudo...
Ale pięć metrów u mnie to olbrzym.

My już rok chodzimy na tańce - tzn. od września. Ale raz w tygodniu to jest nic. Na obozie było fajnie - tylko 5 par, 4 godziny tańca dziennie. A takie dwie zaciekłe pary jeszcze ćwiczyły dodatkowo.

Zdjęć placyku teraz nie będzie bo zastawiony. Fontanna tam przeniesiona, żeby mogli odkręcić przęsło i wchodzić.

Taras był brzydki od początku, a teraz jest okropny. Betonowe płyty na piasku - chodzi, przerasta i na dodatek brudny. Nie miałam pomysłu na co go wymienić od razu i tak został. W zeszłym roku go trzeba było robić zamiast fontanny. Koszt podobny, a może do teraz bym wymyśliła inną fontannę.
Nie będzie tak źle - po wylewce nie można chodzić tylko 2 dni, najwyżej na około będę latać, lub na weekend wyjedziemy. Laura w ogródku nie siedzi - lata po sąsiadach. Z obu brzegów otwarte ogrody, to dzieciaki latają kiedy chcą. W jednym trampolina, a w drugim basem i nasza zjeżdżalnia (sąsiedzi przygarnęli). My też się zawsze możemy u sąsiadów przytulić, a podlewa się samo.

Właśnie a propos podlewania - rok temu Jarek sam robił nawadnianie, tyle, że ja chciałam odwrotnie niż Ty - zależało mi na trawniku, rabat nie podlewam, a te linie tylko przeszkadzają na takich małych rabatach. No i nawadnianie skrzyń, tam jest druga sekcja z liniami. I mamy wąsy do wtykania w doniczki. Wszystko przeżywa nasze urlopy spokojnie.
Do rabat mam wyprowadzone odejścia, żeby właśnie nie kopać, jak mi się zmieni wizja i będę chciała linie. Na trawniku mam 11 czy 12 zraszaczy.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Juzia 17:10, 15 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
GabiK napisał(a)
Juziu, na Danusi zdjęciach wszystko wygląda wyraziście i pięknie. Ona potrafi wydobyć wszelkie zalety.


O tak!
Szkoda, że te same rośliny u mnie już tak ładnie nie wyglądają
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 17:13, 15 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Karola mi się właśnie wydaję, że u Danusi na zdjęciach inny kolor ostrogowca był.
Może jeszcze kiedyś go upoluję

Kicia niezłą miejscówkę ma
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
popcorn 17:21, 15 lip 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Justynko - możliwe, bo jest ciemniejszy i jaśniejszy róż, mam oba, ale na zdjęciach nie widać. I może biały kiedyś gdzieś dorwę

Gabi, no nieźle! Z Laurką byliście, czy u babci była? Fajnie, tak kameralnie! Jak macie nawadnianie trawnika, to wystarczy zraszacze tak wyregulować, żeby o rabaty zahaczyły.. nic Ci nie choruje, mączniaki, grzyby itp się nie trafiają? U mnie to nie przejdzie, raz że wszędzie róże dwa że rabaty mają 2,5-3m głębokości...
to się dzieje! nie mogę się doczekać efektu końcowego
____________________
Mój nowy ogródek
paniprzyroda 00:51, 16 lip 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Kicia odlotowa, aż chce się ją wytarmosić Buźka.
____________________
Dwa ogrody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies