GabiK
14:09, 15 lip 2014
Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Karola, przeczytałam od naszego spotkania.
Nie mogę wyjeżdżać, bo potem cały dzień czytam.
Kotka jest przesłodka, aż mnie ręce swędzą, żeby ją pogłaskać.
Jeżówka od MałejMi dobrze zniosła przesadzanie. Przyznam się, że od spotkania u Bogdzi stała w doniczce, momentami wyglądała jakby w kamieniu rosła, podlewałam czasem. Jakoś do podlewania doniczkowych nie mam cierpliwości.
Wsadzona została dzień przed wyjazdem, z suchej doniczki w jedyny kawałek miejsca. Jak wróciliśmy to miała już rozwinięte pąki.
Nie mogę wyjeżdżać, bo potem cały dzień czytam.

Kotka jest przesłodka, aż mnie ręce swędzą, żeby ją pogłaskać.
Jeżówka od MałejMi dobrze zniosła przesadzanie. Przyznam się, że od spotkania u Bogdzi stała w doniczce, momentami wyglądała jakby w kamieniu rosła, podlewałam czasem. Jakoś do podlewania doniczkowych nie mam cierpliwości.
Wsadzona została dzień przed wyjazdem, z suchej doniczki w jedyny kawałek miejsca. Jak wróciliśmy to miała już rozwinięte pąki.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek