Agatko, no właśnie, Mozart obok tej róży rośnie. Ale mnie olśniło - to Szekspir! haha

muzykiem nie był

ale też na S

Przypala ją słońce, i plamistość ją lubi, ale prócz tego jest ok
Marzenko, oj, długa by to była lista!

ale tak zrobię

Dawno mi się już nie zdarzyło - jeśli weekend spędzał M w Wawie, to miałam Gabrysię. A teraz - puuchy! Byle pogoda sprzyjała, to sobie wypełnię te 2 dni

potem w tygodniu będę odpoczywać

hihi