Prawie opróżniłam dzisiaj kompostownik (do przestawienia za płot). Może jutro skończę

i M mi przestawi i będę mogła tam zrobić bukszpanowe kulkowisko

Wyłożyłam 2 taczki nie przerobionego do końca kompostu z wierzchu, M mi je przekopał w miejscu po bobie - posadzę tam truskawki.
3 kolejne taczki - już ładnej, czarnej ziemi kompostowej rozłożyłam w okolicach czereśni. Muszę coś posadzić tam, bo trochę zajęło mi oczyszczenie tego miejsca z chwastów. Jest tam bardzo sucho, myślałam o jeżówkach z tyłu (między cisami a płotem) i przywrotniku z przodu - przed cisami. Tylko jak to zrobić żeby jeżowki nie wlazły na cisy? hmm
Podlałam też ogródek z przodu i obcięłam różom przekwitłe kwiatostany.
No i wstępnie zaprojektowałam położenie rabat na działce Brata

Ale to tuż po pracy, w cieniu na leżaczku - nadal jest tak gorąco że nie da się w słońcu nic robić...