Ewo, fajne te vertigo! Spoko, w kwietniu je zabierzesz do domu, w maju beda juz cudne akurat do wystawienia na dwor

Werbeny rachityczne, te wykopane i puszczajace swieze przyrosty. 2 uschly chyba zupelnie

Te sadzonki zielne chyba sie przyjely, nie padly w kazdym razie, ale nie rosna (przynajmniej nie widac na razie).
Jeszcze niczego nie sieje, choc czekam juz ponad 2 tyg na nasiona od legutko - czegos im brakowalo i nie wyslali, buu. A papryke bym juz posiala, bo ona mi strasznie wolno kielkuje.
Wczoraj musialam przeganiac sarny - podeszly az do ogrodzenia i zezarly mi polowe aronii przesadzonej tam jesienia:/ Drzewka wypadaloby chyba owinac, bo jak znowu przyjda, to z ubieglorocznych czeresni, wisni, sliw nic nie zostanie:/
pozdrawiam!!