Odpisał już Pień zostaje jaki jest, więc te 140 cm, a gora będzie miała 1-2m max, można przycinać... chyba bym sie skusila??
Spytalam czy nie ma wyzej szczepionych i poprosilam o fotke starszego egzemplarza...

Dawaj namiary!!!!
Tzn.... poproszę

uwielbiam Cię

link

Nawzajem

Kurczę...ale na aukcji został już tylko jeden....no chyba że pisał coś Pan o większej ilości ????
Najwyżej jutro do niego napiszę, bo dzisiaj już mi się nie chce.

Jak coś to zamawiaj! Masz pierwszeństwo.
Tylko nie przegap!!!!

Jak nie chcesz bardzo wysokiego to może posadź cyprysik groszkowy żółty. Zima pieknie wyglada latem zresztą też a nie rośnie zbyt wysoko.Ale to już nie drzewo .

Ja jeszcze podpowiem Glediczia trójcierniowa Sunburst, liście podobne do akacji.
http://www.kulas.pl/info.php?id=2008-10-22_07:28:12&kategoria=drzewa_alejowe&dzial=oferta&on=tak&nazwa=Glediczia

Ja kupiłam taką wyprowadzoną na kolumnę, potem pewnie trzeba będzie czasem przyciąć jak gdzieś coś wypuści za dużo. mam ją drugi rok i na razie nic ciąć nie trzeba było. Znosi nadmiar wody wiosną i suszę latem.

Ale łup znowu!!! gdzie Ty to znajdujesz Karola, co??? Zazdraszczam

Ja bym posadziła drzewko jednak Tak glediczja fajnie wygląda!

Justynko - klikaj jak masz ochotę. Ja bym chciała wyższe to drzewko, pan ma, czekam na konkrety (wysokosc i cena). Pan ma wiecej, wiec sie mna nie przejmuj!!
Bogdziu - mam tam z tyłu cyprysik Lawsona i chciałam dla kontrastu żółtolistne jednak drzewko...
Ania - dzięki! Wolałabym żeby nie miało kolców... i wygląda na większe niż ten Wredei?? Pokażesz proszę swoją glediczię?
Ana - łupy tylko we czwartki na pabianickim bazarku. Mam tam góra 15 minut i zwykle coś wyłowię

Skłaniam się ku Wredei szczepionemu jednak, w donicy w tym miejscu (donica w ziemi). A jak urośnie za parę lat, to może już działkę za płotem dokupimy to bym go tam przeniosła...

Pani od Morning Light od tygodnia nie ma na targu Przejezdzam codziennie, zwalniam do 20 km/h, ludzie za mną się denerwują, a ja wypatruję i jej nie ma, może na urlopie? Ciekawe czy bedzie miała te miskanty jeszcze...

Piątek! Weekendu początek! Jupi! Ciężki tydzień za mną, zasłużyłam