Witaj Moniko!
To jest nas więcej A jutro niedziela, prace "w ukryciu" - byle tylko pogoda się utrzymała

popcarol napisał(a)

A jutro niedziela, prace "w ukryciu"

hahahahaha, wreszcie ktoś to głośno powiedział!

hehe też zamierzam w ukryciu podziałać dzisiaj u nas było ślicznie sporo roślin przesadziłam a potem przyszła ulewa i ładnie wszystko podlała

Dzisiaj specjalnie pracowałam na froncie, a jutro za domem Ubiegłą niedzielę zupełnie przed płotem ostro pracowaliśmy z M pół dnia, myslę że sąsiedzi i tak się już przyzwyczaili
U nas też trochę kropi teraz, ale podlaniem bym tego nie nazwała Chyba że całą noc tak będzie kropić?
Podsadziłam też dzisiaj cisy runianką, jak się rozrośnie w zwarty łan będzie bossko

Miłego wieczoru! Idę z M coś obejrzeć, jutro znowu jedzie do Wawy
miłego!

Piękna niedziela dzisiaj! Rano wyrwałam się na kiermasz roślin przy Al. Politechniki w Łodzi; kupiłam sobie różę (wreszcie sprzedają kopane!) Mozart, wielokwiatową, z drobnymi pustymi kwiatuszkami biało-różowymi. Urocza
Parę konwalników (ophiopogon, po 5 zł), miskanta Variegatus (5 zł mała sadzonka, ale ciachnę ją i tak na pół) i 3 sadzonki żółtej maliny Poranna Rosa. I- najważniejsze - katalogi róż i roślin polecanych przez Związek Szkółkarzy Polskich
Idę sadzić, a lektura będzie na zimę

Dzisiejsze zbiory:



Niedźwiedzie futro posiane z nasion


Dzisiejsze nabytki:


Ophiopogon już posadzony:


Jeden kwitnie nawet:


Miskant variegatus ciachnięty na pół, będzie stanowił tło od domu dla róż:


I Mozart - moczy się, a łodygi z kwiatami dostałam do wazonu:

Świetne zakupy! Czekam na recenzję książek!

Hej Agatko! Lektura na zimę, wzięłam zafoliowane egzemplarze żeby mnie nie korciło
pozdrawiam!

Podsypałam konwalniki korą, podlałam je; brakuje mi czegoś żółtego dla kontrastu obok nich, najchętniej zimozielonego. Poluję na ostrokrzew Golden gem, ze 2 szt przynajmniej...

Podlałam całą południową stronę domu - tj nową rabatę i trawy pod brzoskwinią. Sucho tu ciągle, bo brzoskwinia nie puszcza deszczu specjalnie...muszę wymienić jedną z poziomek bo uschła.. ale to już nie dzisiaj bo nie mam siły.
Podlałam wszystkie cisy, te sadzone na wiosnę od sąsiada i te sadzone ostatnio, od drogi. Runianka fajnie pod nimi wygląda, niech rośnie
Podzieliłam nową żurawkę na 4 i posadziłam ją - wiem, nie powinnam już teraz dzielić, ale nie miałam miejsca na 1 wielką, za to na 4 małe tak najwyżej je przykryję na zimę.
Moczyłam kilka godzin nową różę w wiadrze z wodą, wymościłam jej dołek obornikiem i kompostem, posadziłam i podlałam.

Bilans po weekendzie - nie skoszona trawa; cebule nie posadzone. Reszta mniej więcej ogarnięta