Hej Dziewczyny! Jak fajnie ze zaglądacie do mnie!
Aniu Monte dziewczynkę postawiłam jeszcze wczoraj, mniej więcej jak piszesz, na razie jest tak - chodzę i się przyglądam

Fotkę nawet zrobiam, ale jeszcze nie zgrałam z aparatu, wrzucę potem
Ewo - dziękuję

Do piękności mu jeszcze sporo brakuje, ale małymi kroczkami - i jest coraz lepiej (moim zdaniem)
Joasiu juz mam tam 4 czy 5 sadzonek tegorocznych szałwii omszonej, ale nie widać jej; mam nadzieję za rok bujnie i będzie robiła takie fioletowe i różowe plamy

Pod różami mam kocimiętki, też małe, też liczę na efekt w przyszłym roku...
Znalazłam fajną roślinkę jako towarzystwo do róż - ostrogowiec; chyba sobie zamówię. Wygląda tak, dorasta do 1m; wygląda podobnie do werbeny patagońskiej, ale ma nad nią przewagę bo jest byliną i to dość mrozoodporną:
Ktoś może ma i się wypowie jak się sprawuje?
AniuDS- dziękuję za nazwę, kupiłam jako różę wielkokwiatową i tyle

Zobaczę w necie, pewnie masz rację co do odmiany
Małgosiu - jak się zdenerwuję to poklikam i nigdzie nie jeżdżę, zwłaszcza że to 35 km w jedną stronę, z marudzącą i głodną (jak zawsze po przedszkolu) Młodą na tylnym siedzeniu...
Miłego dnia!!