Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Milka 12:57, 19 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
to myśl, intuicja podpowie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
popcorn 13:02, 19 lis 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 13:14, 19 lis 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
kliknęłam! Idziemy! Brat M z dziewczyną zostaną z Gabi
Wymyśliłam że sąsiadka by kręciła nosem, no bo do północy pewnie by musiała na nas czekać... a brat M rocznik '88, z dziewczyną nie ma się gdzie spotkać, parę złotych dostanie, ucieszył się

Jupi! Tylko oko - zdrowiej i szalejemy
____________________
Mój nowy ogródek
Pszczelarnia 13:22, 19 lis 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Karola, polepszenia. Znam ten ból: jak kopałam ogród rok temu (łomem i kilofem) prysnął mi skuwany beton i miałam tego w gałce ocznej całą masę. Po 2 dniach stan zapalny i total. Ale przeszło.
Trzeba dużo pić i nawilżać organizm.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
popcorn 13:23, 19 lis 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hej Ewo! M mi donosi herbatkę co chwila, no i wodę piję... dzięki za radę! Kruszony beton? Masakra!
mam nadzieję do środy będzie lepiej!

pozdrawiam, miłego!
____________________
Mój nowy ogródek
eliza3 13:33, 19 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Witam, życzę zdrowia i udanego koncertu... nie doczytałam kiedy, ale pewnie niebawem...
Pozdrawiam
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
popcorn 13:37, 19 lis 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ela we środę! dzięki!
____________________
Mój nowy ogródek
gusiarz 15:43, 19 lis 2012


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
popcarol napisał(a)
Hej Gusiarz-Agnieszko,
stan zapalny... w sumie nic jeszcze nie wiem, chociaż byliśmy z rana z M w 5 punktach przyjęć okulistów...
na ostrym dyżurze nocnym brak okulisty; odesłali nas do specjalistycznego punktu okulistycznego, pojechaliśmy, czynny od 10tej. Podjechaliśmy do szpitala; na ostrym dyżurze okulisty brak... okulistka miała przyjmować od 8.10. Podeszłam spytać czy mnie łaskawie przyjmie (przyjmują tylko dzieci bo się limity na ten rok skończyły!! masakra...) o 8.25 stwierdziliśmy z M że jedziemy - okulistka jeszcze nie pojawiła się, nie zdążyła przyjmować a w poczekalni 5tka dzieci... przecież nie będę się wpychać przed dzieci... a czekać godzinkę albo więcej nam się nie uśmiechało... pojechaliśmy do okulistów prywatnie przyjmujących, ale zaczynają od 10tej lub 11tej...
M wkropił mi więc już drugą dawkę antybiotyku (skoro to stan zapalny jak stwierdziła lekarka-nieokulistka to chyba sobie nie zaszkodzę) i jest ciut lepiej. Coś mi się zrobiło od wewnętrznej strony górnej powieki i ociera gałkę oczną przy każdym mrugnięciu - nie polecam

miłego dnia - mimo wszystko!


Karolina - znam to bieganie za okulistą z autopsji - męża. Pracuje w budowlance i ciągle coś mu do oka wpada. Ale żeby do szpitala przyjęli to ile trzeba się nakłamać - że w innym nie chcieli przyjąć i bez karteczki o tym, tu i tu przysłali. A później z jaką łaską człowieka traktują. Do kitu z tą naszą służbą zdrowia..
Zdrowia życzę i poprawy
____________________
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"
popcorn 15:45, 19 lis 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Daj spokój, masakra! Prywatnie też kolejki - nie ma mowy żeby rano wejść i załatwić... rano umówiłam się na 17tą i to był jedyny wolny termin dzisiaj, a 3 okulistów obdzwoniłam!
no nic, o 4tej się zbieramy, po Młodą do przedszkola i do lekarza...

pozdrawiam i kup M gogle ochronne, takie przezroczyste!
____________________
Mój nowy ogródek
gusiarz 16:27, 19 lis 2012


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Zmuś eMa żeby je założył - "on nie baba nie będzie w tym pracował". A tak poważnie to wpada mu do oka jakiś paproch nie przy pracach, "gdzie wióra lecą", a zupełnie przypadkiem, przy innych okołobudowlanych zajęciach. Musiałby w takich okularkach cały czas chodzić. Raz wpadło mu do oka coś, co miał na włosach, po zakończonej pracy - przez przypadek. Mój eM od urodzenia wciąż ma jakieś przypadki...
____________________
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies