Hej
Aniu! już jest duuużo lepiej! Znieczulenie już na pewno nie działa, a tego czegoś w oku już nie czuję. Nie było tego widać zupełnie, i ja i M patrzył kilkakrotnie przecież; a bolało jak nie wiem co. Gdyby mi to wczoraj ktoś usunął to pewnie stanu zapalnego by nie było, zaropiało mi po nocy... no ale cóż, dobrze że poszłam. Leki mam stosować te po Teściowej, więc wykorzystam.
Służbę zdrowia, NFZ itp trzeba by wziąć i wysadzić w powietrze

Za te składki które płacimy na ZUS mielibyśmy rewelacyjną prywatną opiekę i nie głodową emeryturę... ale płacić trzeba
pozdrawiam i dzięki że zaglądasz!