Renatko - no to leniuchowanie w moim stylu

Zazdroszczę! Wyciągnąć M do ogrodu botanicznego..."same nudy"...
Marzenko - piękne są, upolowałam 2 szt u nas na targu

Dokupię więcej przy najbliższej okazji

W Keukenhof drogo czy znośnie? Jadę z Dziewczynami za 2 tygodnie, M się pyta czy dużo zielska przytargam

Carpaccio... musi być dobrze zrobione, bo takie "wczorajsze" było brr...
Małgosiu - kilka dni, dziennie robiliśmy trochę kilometrów, w sumie nawet dzieciaki nie narzekały, bo ciągle było coś ciekawego do obejrzenia

Aparatu praktycznie nie chowałam, bo co chwilę było coś zielonego wartego uwiecznienia
Elu-no masz teraz inne, większe obowiązki, więc się nie dziwię że warzywnik w powijakach... a te z parapetu i ze stryszku wsadziłaś w ziemię? Muszę zajrzeć do Ciebie

Rzeczywiście wszystko rośnie w oczach. Padało ostro, teraz mokro, ale pewnie ruszy z kopyta

W Londynie fajnie jak zawsze, z większych miast w których miałam okazję być to mój faworyt, każdy znajdzie coś dla siebie, nie można się nudzić. Mogłabym tam zamieszkać, nie w blokowisku jak w Warszawie z zalążkiem metra, w takiej szeregówce-kamienicy z chusteczkowym ogródkiem z tyłu