Ten pomysł z żywopłotem świerkowym mi się podoba najbardziej. Nie może być to jednak świerk pospolity - ma zbyt duże wymagania wilgotnościowe /wbrew pozorom/ jak na te leszczyny - może chorować. Prędzej już srebrne świerki się tam sprawdzą - wymagają mniej wody.

Oczywiście że doradzam Ci żywopłot z czerwonego berberysu - bo taki mam .A na jego tle zasadź hortensje Limelight . Będzie pięknie kontrastowało. Tylko przemyśleć by sprawę jego obcinania od strony betonowego .

Berberys traci listeczki a Limka chce chyba coś zimozielonego. Ale pomysł fajny, byłoby biało na dole, brązowo wyżej i zielono na górze.

Dokładnie, Justi ma rację. Fakt, że było by ładnie latem. Biało, bordo, zieleń. Ale zimą smutny widok. Beton będzie widać. A jest coś zimobordowe ?

Z ulistnionymi zimozielonymi będzie ciężko chyba.

Jest taka roślina kwaśnolubna Leucothoe, ale ona jest niska, nie polecam jej bo wymarza.
W cieplejszych rejonach np. w Holaniii sadzą na żywopłoty roślinę o nazwie Photinia. Ja miałam pienną, ale zmarzła Pozostaje grab, co ma brązowe liście zimą i trzymają się na żywopłocie.

Skłaniam się w takim razie ku świerkom serbskim, zniosą cień od strony betonu i po 12-tej? Czy z hortensją limelight będą się dobrze komponować? I czy przebiją się przez to sąsiedztwo leszczyn?

http://ogrod-amat.strefa.pl/swierk_serbski.php

W okresie wypuszczania młodych przyrostów muszę swoje podlewać - bo zaraz "wiszą" - rosną na piaszczystej a więc z natury suchej glebie. Nie wiem - może nich inni napiszą jak się serbskie u nich sprawdzają, Może być tak, że przez 2-3 pierwsze lata będą wymagały podlewania a potem dadzą radę... ale nie jest to chyba idealna roślina w to miejsce.... jak derenie nie chcą tam rosnąć...

świerk srebrny jest zdecydowanie bardziej sucholubny, ale ten z kolei lubi słońce... myślę że dałby radę, ale nie wiem tylko jak z dołem w wyniku braku światła.- żeby się nie "ogołocił" zbyt szybko ...

Właśnie sobie przypomniałam - sąsiedzi mają serbskie - pod brzozami /podobnie osuszają glebę jak leszczyny/, w półcieniu, rosną ale są podlewane z automatu.

Z podlewaniem nie było by problemu, mamy w większej części ogrodu założone i pozostawiane jakieś wyjścia dodatkowe - męża podpytam, bo on to robił własnoręcznie i własnonożnie...

A poza tym byłby jakiś inny kłopot z nimi tam? Jak szeroko one rosną? I jak limelighty przed nimi? Dobrze się będzie komponować? Czy szukać dalej? I tak myśleć będę o tym na wakacjach i do wiosny ale czym więcej się dowiem teraz tym łatwiej. Dzięki za wszelkie podpowiedzi. To dla mnie trudny kawałek ogrodu, nawet trudniejszy niż każdy inny

Limka posadż świerki serbskie, popatrz w moim ogrodzie. mam je wszędzie jako przegrody zasłaniające brzydkie mury i zabudowania, rosną blisko przy murze, są wąskie, można je strzyc nawet, żeby rółno wyglądały. Wjednym miejscu mam nawet blisko pod wielki tulipanowcem i dają radę. Nie ogałacają się, mają fioletowe szyszki, same zalety. Popatrz u mnie

Podlewanie mam automatyczne, ale wiadomo, nic z początku nie bedzie rosło, jak nie dasz do dołka dobrej ziemi i nie będziesz podlewać. Wychodzę z założenia, że rośliny w naszych ogrodach mają od nas pomoc, więc nie zostawiamy ich na pastwę losu, żeby "same rosły". Trzeba ywrąbac porządne doły, zaprawić je ważne - nie kwaśną glebą - to wyjątek.
Posadzić jakby na górce, nie głęboko - bo nie lubią.