Nie żartuj, puściłaś go tam samego????? Why? Ja bym mu do torby się zapakowała
Ostatnio wszyscy moi znajomi bliżsi i dalsi tam jeżdżą . Jakieś zaraźliwe to jest
A ja miałam tymczasem gości z Włoch Polubili nasz śląski żurek I metalowe kulki im się podobały, no i nasz ogród. Opowiadałam o Ogrodowisku, o fajnych ludziach tu poznanych, etc.
Musimy znów wrócić do piątków Tyle jest do opowiedzenia. Pozdrawiam serdecznie

Do torby bym się nie zmieściła no i wagowo nie załapałabym się na bagaż nadawczy , a M do pracy jechał.

Parę widoków, trawnik po upałach w kiepskim stanie

No tak myślałam Fajną ma pracę W tę zimę zabieram się za intensywną naukę j. włoskiego, już bez ociągania się, to może robotę też zmienię

Wróć.......no proszę, jak ładnie Czekam na kolejne I tak na zapas już teraz gratki serdeczne na 200 stron zostawiam

Enya język włoski podobno łatwy jest dzięki za gratki

A może na leżaczku uda mi się jutro posiedzieć



albo ławeczce

Sylwio, jak słonecznie, pięknie, niebiesko. Strasznie mnie cieszą te już prawie ostatnie dni lata. Cudna pogoda, nic tylko biegać z narzędziami po ogrodzie .

Pięknie, a niebieski stoliczek przecudnej urody..pozdrawiam

Sylwuś pięknie u Ciebie , coraz piękniej Szalejesz w ogródku !