Pozdrawiam Sylwuś
A czy to Ciebie spotkał mój M ?
Leci ten czas .......a my się nie widzimy

Pozdrawiam serdecznie Co słychać u Ciebie?

Ewa - tak Ewuś, spotkałam Twojego eMa w Żorach - jednak mnie poznał

Enya - ostatnio intensywnie pracujemy na budowie, bo chcemy zdążyć z dachem przed zimą, a dzień coraz krótszy i deszczowe dni przeszkadzają.

Pozdrawiam Was obie i mam nadzieję że uda nam się w niedługim czasie spotkać

Sylwia....macham i pozdrawiam
...życze szybkiego zakończenia prac

Jeszcze chyba nie pokazywałam moich tegorocznych pacioreczników







A poniżej kanna, która wyrosła z nasion na stercie ziemi z wykopu Ma ciekawy kolorek, czerwono-żółta, inna niż jej matka.Kwiaty ma bliżej siebie i wydaje się przez to pełniejsza. Jest jeszcze sporo innych rosnących na stercie ziemi, ale jeszcze nie kwitną, ciekawe jakie będą miały kolory, bo z nasion podobno może wyrosnąć zupełnie inna

To nową odmianę wyhodowałaś, możesz nazwac i zgłosic.Bardzo ładna jest, rodzice też niczego sobie.Pozdrawiam.

Gabrysia_ napisał(a)

Sylwia....macham i pozdrawiam
...życze szybkiego zakończenia prac

Gabrysia macham również w Twoją stronę, chyba dopiero zimą odetchnę trochę i będę miała więcej czasu

Bogdzia napisał(a)

To nową odmianę wyhodowałaś, możesz nazwac i zgłosic.Bardzo ładna jest, rodzice też niczego sobie.Pozdrawiam.

Bogdziu jak miło że zajrzałaś Ta nowa podoba mi się lepiej, niż te, co zawsze miałam, będę próbowała ją rozmnożyć. Ciekawią mnie jeszcze kolejne, które mam nadzieję, że zdążą zakwitnąć przed zimą.

...takie piękne zdjęcia z lata z kwiatami...ach...tylko powspominac ....za oknem nieciekawie dzisiaj znowu.. zdrowiej Sylwuś...

Cześć Sylwia - jestem u Ciebie po raz pierwszy i bardzo zachwycił mnie Twój ogród, a przede wszystkim cudne i duże różaneczniki. Wyglądają na bardzo zdrowe i dopieszczone - powiedz jak o nie dbasz, że są w takiej kondycji? Na moich rh Cuningham white, które posadziłam wiosną zauważyłam teraz że żółkną im środkowo-dolne liście. Nie wiem czy to normalne u nich na jesień, czy może powinnam zacząć się martwić? Dodam że do tej pory nic im nie było.

pozdrawiam