Alicjo, to wina chłodu i być może silnego słońca. Zimę spędziły w domu w stabilnych warunkach, a w tunelu foliowym w nocy jest chłodno. Wahanie temperatury mogło tak na nie wpłynąć. Nic im nie będzie, masz ładne sadzonki, którymi będziesz się cieszyć w tym sezonie . Teraz trochę przyhamują ze wzrostem, potem wypuszczą nowe liście, a Ty oberwiesz te brzydkie. Pod koniec maja będzie już ok.

Podpinak się pod wątek z zapytaniem, z emocji i braku czasu zrobiłem otwory w skrzynce i podstawce, mieliście kiedyś taki przypadek dodam że mieszkam na 1szym piętrze pod sobą mam sąsiada i czy to da rade jak kolwiek zreperować?

Katkak napisał(a)

Danuś nie miałam pojęcia, że pelargonie mogą być tak piękbe, szczególnie te z kolorowymi liśćmi jak żurawki. Masz takie? Czy znasz ich nazwy? Na necie szukałam, ale takich cudeniek nie znalazłam.

Katkak, ja kupowałam kilka razy pelargonie od fuksjany. Nie pamiętam już ile mają odmian, ponad 300? W tym oczywiście też takie z kolorowymi listkami. Ja pelargonie bardzo lubię, bo nie miałam z nimi nigdy kłopotów, a kwitną do zimy prawie. Tylko problem, bo potem nie bardzo mam gdzie je przechowywać...