Justyno - widocznie szkółkarze chcą zarobić na niej jak najwięcej, bo tylko raz ją kupisz i w niedużej ilości. Potem Ci się rozrośnie. Jednorazowy zysk, trzeba wyciągnąć jak najwięcej.
Bo to nowość - i dlatego. Ale to już nie nowość. Trawy są za drogie uważam. Proso rózgowate odmianowe 9 zł! Miskanty 12-19 zł. Kostrzewa Mairea warta 15 zł kosztuje 25 zł nagle, o trzęślicach i piórkówkach nie wspomnę. A trzcinnik Foerstera 15 zł! Czy ktoś mi wytłumaczy ekonomię tego zjawiska. Im więcej powinno być taniej ale tak nie jest.... .
Ewo, modne są to kosztują. Wszyscy je chca sadzić, idą ładnie po takich cenach, to po co taniej sprzedawać.
W Melonie, o którym często Danusia wspomina kupiłam miskanty po 24, ale duże. A w drugim pobliskim sklepie, w którym wszystko mają drodo, było po 89. Oni hortensje mają po 100 zł.
I jakoś żyją.
Kasiu podobno na ślimaki dobry jest jeż, ale nie wiem czy Twoje jamniki go nie przepędzą, mój cały czas to robi, no i ostre kamienie wokół host, to im uniemożliwi włażenie na hosty aha i obręcze miedziane też dobre
Witam Was serdecznie, miałam małą przerwę, teraz tak niestety do połowy grudnia, ale dziś mam chwilkę czasu.
Macie rację też nie rozumiem ceny sadzonek Imperaty, zwłaszcza że tak szybko rośnie, po cenie można by się zasugerować, że jest powolna, albo ma problemy z zimowaniem.
Miskanty też niektóre mają kosmiczne ceny zwłaszcza te w centrach ogrodniczych.
Ja swoje trawy kupuję u producenta w Buku, ceny bardzo przystępne, zwłaszcza przy samodzielnym odbiorze, można wtedy wybrać najładniejsze sadzonki, zobaczyć jak wyglądają po kilku latach w gruncie i to jest fajne. Wiele razy też kupowałam przez internet, ale nie mamy wtedy pewności, że sadzonki nas zadowolą, niestety z tym różnie bywa, zazwyczaj jest duża cena i mała sadzonka.
Aniu ostatnio do nas do ogrodu zawędrował kret i jamniki go wywęszyły, niestety za wesoło nie było.
Biedny krecik był przez nie popychany, obszczekiwany, chciał uciec, ale one były nim tak zaaferowane ze mu nie pozwoliły, biedny krecik. One były we dwie i się nakręcały na niego, trzeba było krecika eksmitować w pole.
Dziwię się, ze się nie pokłuły jego kolcami, ale widocznie te jamniki są odporne
Ostre kamienie, na ślimaki stosowałam, masz rację skutkują, rozrzucam też połamane skorupki jajka. Posadziłam z tyłu paprocie, podobno nie lubią ich ślimaki, a rosną właśnie na ich drodze z pola.
Kasiu podziwiam Twój ogródek Jest rewelacyjny, przeczytałam Twój wątek od samego początku Będę zaglądać i troszkę się wzorować.. Marzyła mi się taka sucha rzeka z mostkiem... a mam taki mały strumyczek Biednie wygląda przy Twoim ale początki nie są łatwe...
Witaj Asiu u mnie w ogrodzie,dziękuję za miłe słowa, wiesz przecież że wszystko jest do zrealizowania, a marzenia to początek realizacji
Pędzę do Ciebie bo jeszcze nie byłam.