Ten czubek już ścinałam to z go jeszcze niżej .Już był smarowany kilka razy w zeszłym roku i w tym .Odnogi zaraz jak kupiłam to podwiązałam pończochą porządnie .
Tak myślałam że Kasia mnie opitoli bo wie ze ja ciągle sekator mam w łapce . Mnie na razie mniej zależy na kwiatkach a bardziej na tym żeby pieniek był zdrowy.
Dlatego jeszcze raz podeszłam z nożykiem i sekatorem i jak mi Ela podpowiedziała wycięłam ten suchy pieniek ze środka próbowałam go wyskrobać jak najwięcej posmarowałam maścią z płynem przeciwgrzybowym i obcięłam te dłucie gałęzie. Wiem ze jak podcinałam gałęzie przez 2 lata to pieniek mocno zgrubiał i cała rana zaczęła się zabliżniać.
Bardzo dobrze zrobiłaś Zawitka. Ja też leczę drzewa. Od 2 lat ambrowca. Pękła skóra. Nawet w zeszłym roku wszczepilam w to miejsce odrost i chyba się zrósł.
Czytam różne artykuły i potem wymyślam zrobiłam szczepienie mostkowe.
Mam jeszcze jednego klona który też ma pęknięcie w miejscu szczepienia i odetne kawałek łodygi ze stopka i zaszczepie w pęknięcie.
Kąsaja jak może się zagescic jak na tych długich łodygach nie ma oczek bocznych. Trzeba doprowadzić, aby krzak w miarę był wyrównany. Cięcie mu nie zaszkodzi.
Jeszcze zależy czy Zawitka chce go prowadzić jako większy krzak czy drzewo.
Jest ładny i dobrze by było jakby zgęstniał a to można osiągnąć tylko przez cięcie.
Ja bym przycieła.
Derenie tak rosną
Wypuszczają w jednym roku długie przyrosty i tak zostaje w kolejnym roku wypuszczają boczne gałązki i na nich zawiązują się pąki kwiatowe
I znowu wypuszczają długie przyrosty
Jak się to obcina to się pozbawia dużej ilości kwiatów w przyszłym roku
Derenie kwitnące w przeciwieństwie do tych z kolorowymi pędami tnie się tylko kosmetycznie, tam gdzie przeszkadzają.
Leczenie pnia to odrębna kwestia.
Przy tym dereniu to ja myślę o usunięciu choroby przede wszystkim bo mogę go stracić a byłoby mi szkoda Drugie to wzmocnienie pniaka żeby nie był taki wiotki a dopiero potem kwiaty .Innych nie tnę i są już 3 razy wyższe. Moje wszystkie derenie są prowadzone na drzewka.
O widzisz Kasiu to dobra uwaga poobserwuję sobie wszystkie jak rosną .Mam już wychodowane u siebie 2 z nasion i jestem bardzo ciekawa kiedy zakwitną .Jak na razie idą ładnie do góry i w tym roku nawet nie zmarzły mi w te mrozy nie okrywane. Okryte były w poprzednie lata.
Każdy z nasion?
Pewnie długo trzeba będzie czekać na kwitnienie.
To tego derenia leczysz dopiero się przyjrzałam teraz chciałam zobaczyć jego liście.
Patrzę o od ziemi na pieńku coś pomazane.
Popatrz nie doczytałam
Lecz bo ładny.