Basilikum napisał(a)

moj rosnie na otwartym, i nic mu sie nie dzieje - tylko sarny go lubia ale odkad wieszam moje wlosy to juz mniej

Wstrzymuję się z sadzeniem oczarów u siebie, ze względu na otwarty teren (czekam, aż żywopłoty podrosną), a może jednak zaryzykuję

Sadz one wolno rosna. Najwyzej zabezpiecz jakos przed zwierzetami

Ja mam teren ogrodzony, tylko na razie wietrzny. Czasami jakiemuś szarakowi, kunie, albo lisowi uda się pod siatką przecisnąć, ale w tym wypadku zwierzaków się nie boję Myślę, że się skuszę

Ja bym się skusiła, nim żywopłoty urosną to i oczar podrośnie, a na zimę( o ile jeszcze takowa wystąpi) można owinąć włókniną do momentu kwitnienia
Coś czuję, że brak zim spowoduje iż będziemy sadzić coraz wrażliwsze rośliny bez obaw

W zeszłym roku skusiłam się na magnolię, zobaczymy co z tego będzie W kolejce czeka jeszcze kalina sztywnolistna, ona też zacisznie lubi. Na szczęście w jej wypadku nie muszę się zastanawiać, czy już kupować czy czekać - ewentualna miejscówkę zajmuje jej przyczepka, która zniknie najwcześniej w przyszłym roku
Co do oczarów, to odmianę mam upatrzoną od dawna, teraz pozostaje szukać w szkółkach

Kalina potrzebuje ciepłego stanowiska by zimozieloną być, a jest cudna więc warto poczekać. Ja też myślę gdzie by ją dać bo spora rośnie

Trochę ptaszarni bo przylatują nadal i 50 kg słonecznika poszło już



ta się czai

Śliczne karmiki nic dziwnego ze oblegane

A ta pilnuje


to one korzystają

te są bardziej ostrożne