Syliwa, w Twoim wątku to się nie da nadrobić zaległości w żaden sposób
Ale melduję, że jestem i postaram się być na bieżąco

Piękna dawka zdjęć Oby zapory pomogły następnym razem, muszą!!!

Masz męża zdolniachę fachowca, dacie radę z remontem! Ale wiadomo, szewc bez butów chodzi...

pozdrawiam serdecznie

Zapora robi wrażenie myślę, że się sprawdzi, może coś tam się przeciśnie, to jest jednak żywioł, ale w dużym stopniu powinna pomóc, obyście nie musieli tego sprawdzać widoki jak zwykle przepiękne i te ptaki, fajnie mieć tyle, różnych gości

Jeszcze jest Sąsiadka już zaczęła budowę, widok się zmieni, ale będę miała fajne sąsiedztwo, przyjaźnimy się
My w przyszłym roku tez ruszamy z remontem już na poważnie choć swoimi siłami więc zejdzie się mega długo.....jak nam życie nie pokrzyżuje planów
A jak u Ciebie mieszkasz już czy jeszcze remont? Jutro przyjeżdża stół do jadalni Hi hi jadalni jeszcze nie ma, ale stół już tak

Jeszcze nie mieszkam. Choć na upartego mógłbym bo wszystko wykończone. I uchnia i łazienki i pokoje. Została jeszcze cześć piwnic do pomalowania i poukładania wszystkiego. Czekam na zamówione meble do pokoju stołowego ale w " telewizyjnym" już wszystko na swoim miejscu, w kominku ogień palę i rozkoszuję się atmosferą bo zawsze o kominku marzyłem. W centralnym jeszcze nie palę bo nie mieszkam a kominek daje wystarczająco dużo ciepła aby ogrzać dwa pokoje w których odpoczywam.
Fajne jest takie urządzanie - prawda?

Podziwiam Sylwio kolory u Ciebie. Piękne. Mimo wiatru jeszcze trochę ich zostało.