Podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałaś
Mój kawałek na ziemi jest otwarty dla wszystkich żyjątek, ostatnio miałam spodkanie z małą żabką, która mieszka między kamieniami
U nas w tym sezonie udało się dopilnować by wszystkie kijanki z rowu i oczek mogły się przemienić w żabki. Teraz po całym ogrodzie skacze mi multum już takich 3-4 cm. Trzeba bardzo uważać zwłaszcza rano i wieczorem gdy skaczą po trawnikach by nie zadeptać. Wiadomo, ze cześć na pewno padła po drodze łupem różnych smakoszy żab, ale sporo do wiosny dotrwa, a to może oznaczać, że ślimaków będzie mniej w kolejnych sezonach zwłaszcza jeśli w przyszłym roku rozmnoża się w większej ilości Ostatecznie plaga żab roślinom nie zagraża, a palga ślimaków ogromnie
Ja liczyłam na kijanki w moich oczkach, może i były, a ja ich nie zauważyłam.
I ta żabka mnie ucieszyła
A ślimakom mówię zdecydowanie "nie", na szczęście w tym roku jest ich zdecydowanie mniej
To mają pecha, bo ja wieczorem robię obchód i je unicestwiam.
Najwięcej jest przy suchej karmie dla kotów i jeży i na opadłych śliwkach, więc łatwo je znaleźć.
Sylwia, wyjątkowe klimaty, piękne miejsce stworzyliście, kompleks założeń - w zasadzie trzeba rzec. Wbrew okolicznościom. Zdjęcie z daliami i mieczykami rozczulające. Ile tu serca Twojego!
Bogactwo nasadzeń imponujące.
Edit: U mnie też sporo małych żabek, wyległy się w podstawkach po donicach. Jaszczurki także się pojawiły. Wszystko to zasługa nieskoszonego kawałka trawnika….
Różnorodność Twojego ogrodu sprawia, że to prawdziwy raj na ziemi...każdy znajdzie tu perełkę dla swojego oka... Nie można wyróżnić, że coś jest piękniejsze, bo wszystko zachwyca urodą nasadzeń...Fantastyczny masz ten swój raj...może kiedyś uda mi się zobaczyć go na żywo?