Basiu brzozy do wileu kwiatów pasują, tylko nie wszystkie chca rosnąc w ich towarzystwie. Tu liliowce daja radę mimo, że tam na długosci 25 metrów rosną cztery wielkie brzozy, dwie stareńkie wielkie wiśnie, dwie jabłonki kolumnowe i dwie czereśnie. Miejsce nad rowem wody wystarcza dla wszystkich. Do tej pory tylko jeden sezon był taki, że liliowce tam raz musiałam podlać by przetrwały. W rowie było wtedy sucho na pieprz, a potem przyszła powódź.
Tak to on. Ja go lubię. Trochę się rozłazi, ale w odbiorze nie jest ciężki jak czyśćce wełniste. ładny od wiosny do momentu przekwitłych suszków tyle, ze u mnie na tym etapie często się wykłada po deszczu.
Łatwo go podzielić wiosną bez wykopywania całości z ziemi. Przyjmuje się raczej bez kłopotu. Generalnie mało wymagający jakiejkolwiek pracy. Jedynie wiosną przycięcie w marcu przy samej ziemi.