U nas znowu leje, a miałam dziś wsadzić tuje, które znalazłam przy podcince u sąsiadki, gałęzie zasypane igliwiem się ukorzeniły. I jest 7 sztuk takich tujek do kolana do wsadzenia czekają w wiaderku z wodą, już nawet miejsce dla nich znalazłam w ogrodzie.
Plan był na sadzenie dziś, ale pogoda chyba pokrzyżuje plany wszelakie.
Wracając do rabaty...
rosna na niej obecnie nie tylko rodki i azalie bo przed Himalajką jest Gienka wsadzona , oczar na lewo nad Gienką na prawo dziurawiec, jeszcze nie wiem czy zostanie tam, języczka, bodziszek Rosanne i ten różowy od Madzi, zawilce gajowe, orliki i przywrotniki, a i miodunka, która przyszła tam sama. Astry biało kwitnące jesienią sadzone chyba nie przetrwały zimy.