Zakupy bogate ja to tylko tak symbolicznie kilka trawek zakupiłam, muszę się najpierw uporać z doniczkami, które już stoją w ogrodzie tu i tam i czekają na sadzenie. A tymczasem od niedzieli pada i pada i nie wiadomo kiedy przestanie, rozumiem że deszcz potrzebny ale przesada w żadną stronę nie jest wskazana
Byłam, czytałam, stojące doniczki widziałam, deszczyk podlewa, ja jak pomyslę o tej suszy co rok temu była to sie cieszę z takiego spokojnego deszczu tym bardziej , że całkiem blisko strasznie dolałao, aż pozalewało pola, a u nas tak w sam raz
Tez bym juz cos podziała bo roboty od groma jeszcze czeka, ale wolę nie konewkować więc uzbrajam się w cierpliwość i prasować mam zamiar bo czeka od kilku dni
Moim skromnym zdaniem, więcej tu zasług Ziemi niż Nieba, ale rozumiem, że to kwestia różnego spojrzenia. Jakkolwiek, pięknie to ujęłaś , napisałaś, podziękowałaś!
Z niedzieli wkleję i sobie na pamiątkę, a więcej w Ogródkowych perypetiach i na Wzgórzu Chaosu
Najpierw byli goście u mnie
Madzia i Monia z Emusiami
potem zagościliśmy w Ogródkowych perypetiach u Agi
i u Iwonki ze Wzgórza Chaosu
Wspaniale dzień spędzony i bateryjki naładowane