Gosiaczku też bym uprawiała leżing gdybym miała tak jak u Was wypucowane
W tym sezonie nie poleżę niestety i obawiam się, ze jeszcze w przyszłym też nie, nie zdążymy wszystkiego uprzątnąć w tym roku, może w przyszłym jak nie zaleje ponownie.
Miałam w poniedziałek spotkanie w Gminie w sprawie powodzi......nie maja pomysłu żadnego jak zaradzić by nie zalewało, ludzie oburzeni, wszyscy chcą natychmiastowej pomocy, a nikt im takiej nie udzieli. Wody Polskie nie mają pieniędzy na rowy, już nawet sama Gmina mówi o wezwaniu telewizji, że może to by pomogło i środki się znalazły choćby na wały Wiślane.