Poddaję się, za szybko tu leci ..
le kilka fotek z ogrodu obejrzałam... jest ogromny.. i piękny.. gratulacje dla właścicieli. Chociaż rybek bym nie łowiła bo żal.
Aniu zwolniło ostatnio
Rybek nie żal bo mnożą sie na potęgę i byłby problem z utrzymaniem czystości, a tak to i obiad jest bez zakupów i adrenalina czy będzie obiadGratulacje przekażę
Aniu fotki będa jak zgram, coś jest, ale czy piękne to nie wiem Troszkę działaliśmy Ostatnie dwa dni machałam Bogdzi po drodze na Toruń.....matko kawał drogi się jedzie.....
Od Częstochowy aż pod Toruń pustynia susza taka, że gdyby nie drzewa iglaste to nie byłoby zieleni
Kukurydza na polach wysokości lekko nad kostkę lub pod kolano max, plonów zero
Współczuję ogromnie.
Bożenkę tym bardziej podziwiam, że udaje sie Jej w tych warunkach utrzymać ogród na tak wysokim poziomie.
Co w ogrodzie.....
W ogrodzie całkiem sporo się ostatnio dzieje....
O choćby taki gość zamieszkał
A tak serio
to zadziało się z ogrodzeniem
zdemontowane tu gdzie było do tej pory i przesunięte już w granicęCzyli spod drzew tu gdzie teraz słupki są
o proszę
Pomogli nam Przyjaciele bo sami w jeden dzień nie dalibyśmy rady, a zależało nam by ogrodu nie zostawiać otwartego bo sarny i zające nie śpią