kasia_w napisał(a)

tak naprawdę, to ja też z planem muszę, tak na co dzień. Chociaż mam dużo włosów. Ale karteczki ze mną nie dają rady- gubię. Ustawiam, sobie budziki w telefonie i jak zadzwoni to od razu robię, to co maiłam zapisane

ja mam na biurku a zasiadam tam codziennie bo taka mam pracę że mus w komputer

Trzymaj się Gosiu

iwka napisał(a)

Trzymaj się Gosiu

starama się Iwonko

Kokoszka, nie było tak zle! A ja z tych co za każdym razem u stomatologa mdleją. Dostałam 3 zastrzyki i powiem Ci, że więcej się nadenrwowałam niż to było warte. Ból w skali od 1 do 10 oceniam na 5 i może 10 s.trwał.

Zdjęcie bardzo ułatwia resekcję. Kolega stomatolog tłumaczył mi, że dzięki niemu widzi jak ma się zabrać za tego zęba i dlatego to wszystko trwa kilka sekund.
Życzę dobrego chirurga!

Dobry chirurg to podstawa pozytywne myslenie ze bedzie sprawnie nie czytaj juz nic ;

Wiosna to same królowe u Ciebie zagoszczą i to w takiej ilosci jeeesuuuuu

...no to na pociechę napiszę i ja.

Gośka. Jestem po usuwaniu wszystkich czterech ósemek. Każda chirurgicznie, z nacięciem i szyciem dziąseł. Szczękościsk też znam /to był mój jedyny czas w życiu, kiedy dieta oznaczała dietę /
I co? Wszystkie zabiegi wspominam dobrze (naprawdę!) i nie uważam, by należało przed nimi panikować. Trwa to krócej niż standardowa wizyta u stomatologa, a najwięcej czasu zabiera w tym wszystkim oczekiwanie na działanie znieczulenia

Niech moc będzie z Tobą

Dzieku Gosia.mnie denstystka sama jeszcze wstrzymuje przed usuwaniem ich. Trzymam kciuki.

A czy "8" koniecznie trzeba usuwać ??
Bo ja zyje ze wszystkimi jeszcze....

Ale tematy...idę sobie

malkul napisał(a)

starama się Iwonko

Wszyscy cię wspierają, dasz radę
mnie dziś złamał się ząb, 7, tez nie dobrze,ale niech ratują, nawet kości nie jadłam, no bo wtedy rozumiem..