Objrzalam i jestem niezadowlona.... Planuje remont i co mam zostac przy białym i jasno szarym i jasnym drewnie.....? Nic innego sie nie pojawia co by mnie zainspirowało.
Ale dechy na elewacji boskie! Ale ja juz taka miloscia do drewna nie pałam....
Uwielbiam tymbaliki i często robię. Wieprzowej galarety nigdy tak do końca nie jadłam, jak byłam mała to wybierałam czasem tylko galaretkę, bez mięsa .
A ja choc nie wyobrazam sobie zmieniac domu chcialabym kiedys zbudowac dom na bazie jakiejs starej stodolowatej zabudowy...lubie nowoczesnosc ale lubie tez reaktywacje starych materialow.
Ja bym budowała stodołę lub kostkę, bo mnie skosy na górze jednak wkurzają (myślałam, ze nie będą wkurzać jak wybierałam projekt).
Jednak budować nie będę bo nasz jest bardzo solidnie wykonany (wiele rzeczy dopieszczaliśmy samemu, dzień w dzień ktoś patrzył ludziom na ręce jak robili) i nie mamy siły, aby takie zaangażowanie w budowę powtórzyć.
Gdybym jednak miała kiedyś szóstkę w kumulacji totka, to marzy mi się dom w młynie. Stary młyn, ekologiczny prąd, szum wody, strumień za oknem...
Nawet sobie nie wyobrażam, ile musiałabym mieć kasy aby to zrealizować
____________________
moje włości w wiecznym remoncie;
zapraszam do ogródu mamy - ogród kwieciem malowany ;)