No właśnie, jak zwykle zapomniałam pochwalić. Drewutnię też eMowi pokazałam za wzór

Co do górki - kup córce porządną łopatkę i w ramach zabawy w piaskownicy powoli przesypiecie.
Lawenda świetna, ale i ja mam w tym roku 5 takich ślicznych! Jednak odmiana ma bardzo duże znaczenie. Ta cudna u mnie to Hidcote Blue, a ta pospolita z bardzo drobnymi listkami paskudna po zimie, jak zawsze. Teraz jeszcze obczaję jak kwitnie i jakby co zamieniam na tą drugą.
Twoja co ma w nazwie?