no tak....jeśli Ty nie masz ani jednego chwastu, to ja muszę mieć wszystkie pod słońcem
aktualnie przeżywam "chwastową masakrę"

macham z Wilczej

A teraz najgorsze
Jeden z bukszpanów tych nowo posadzonych wygląda dziś tak

Liście najpierw zrobiły sie białawe i takie papierowe w dotyku, a dzis to jest suche

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=30430&sid=9afe046e788fd5eb10c1148cd16b982c
http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=43183&p=3003030&hilit=rosa#p3003030

Skąd masz tojeść? Darowana czy gdzieś udało Ci się kupić?

malkul napisał(a)

Dziewczyny w sprawie lampek to też czytałam o tym kablu ale lampki normalnie są na 230 czyli na kabel (na prąd) . mąż mówi że mozna szerogowo lub równolegle też.

dzięki

Gosiu - co z tym bukszpanem ?? Szkoda go

U mnie gracki w tym roku tez liche, nie chcą przybrać masy ani wysokości

Ten bukszpan wygląda na podmrożony, ew. jeśli sadziłaś go z młodymi przyrostami to mogły tak zareagować na przenosiny. Zetnij delikatnie, opryskaj na grzyba, podlewaj i będzie dobrze

Możesz jeszcze sprawdzić czy dobrze posadziłaś - weź trzonek (ew. grubszy kij) wbij głęboko pod korzenie (pod kątem). Zrób to naokoło w kilku miejscach. Zalej wodą i po ok 1/2-1h wsadź rękę i sprawdź czy korzenie nie wiszą tu i ówdzie w powietrzu.
Mam nadzieję, że jasno procedurę opisałam. Zdarza się, że przy dużej bryle korzeniowej po prostu źle upchniemy ziemię i korzenie wiszą w "kieszeniach" powietrza. Gruby kij (i woda) jest niezastąpiony.

Z miskantami trzeba zaczekać, przeca to dopiero połowa maja. One rosną po bandzie w lipcu.

Tak Ci się rozrosłą tojesć w rok??? Czy dokupywałaś??

Pokaż te plamki na liściach jeżówek... najlepiej u mnie, bo tu mogę przegapić..

Bukszpan jak świeżo posadzony to mam wrażenie, że na tych upałach spaliło przyrosty... niestety tak rośliny mają, że czasami tak im sie dzieje. Zacieniuj na najgorsze słoneczko buksiki (one wolą półcień).
Danusia mówiła, by teraz nic nie ciąć na bukszpanach, bo choroba grzybowa murowana. Mi na świeżo sadzonych buksach też cześć przyrostów tak sie spapierkowała... ale ja nie fachowiec. Moim nic nie jest..żyją do dziś.