Charakterystyczna brama Sissinghurst Castle Garden znajduje się w hrabstwie Kent, w południowo-wschodniej Anglii. Ogród przypomina krajobraz naturalny o wybitnym pięknie. Jest utrzymywany przez organizację National Trust, która zajmuje się konserwowaniem przyrody i zabytków na terenie Anglii.

Ogród został stworzony przez pisarkę Vitę Sackville-West i jej męża Harolda Nicolsona w 1930 roku, a jego powierzchnia zajmuje niecałe 3 hektary.

Sissinghurst Castle, pochodzący z okresu Tudorów, był jedną z siedzib rodowych rodziny Vity Sackville-West, zbudowanym dla sir Richarda Bakera w połowie XVI wieku. Zamek ten był jedną z pierwszych budowli w Anglii postawionych z cegły. Kiedy posiadłość zaczęła podupadać w ruinę, w roku 1930 została wystawiona na sprzedaż, zaś 7 maja Vita i jej mąż Harold kupili zamek oraz przylegający do niego teren i rozpoczęli zakładanie ogrodu.

Rok później zostały wytyczone liczne ścieżki i drogi, z zachowaniem istniejących żywopłotów i osi widokowych. W kolejnych latach posadzono drzewa tworzące aleję lipową, topolową, cisową, oraz rondo cisowe. Powstał również Ogród Biały z pergolą na fragmentach klasycznych kolumn, ogród warzywny został przekształcony w Ogród Różany, zaś sad został zaprojektowany jako ogród dziki, naturalny.

Ogród Biały, najbardziej oryginalny ze wszystkich wnętrz ogrodowych Rosa pimpinellifolia "Double White"
Po ścianach zamku wspinają się bujnie staromodne róże Rosa "Paul Transon"  , rambler, 1901 r , hodowca Barbier

Założenie stanowi w efekcie dziesięć oddzielnych wnętrz ogrodowych, które uroczo różnią się od siebie kolorami przez cały sezon. Wszystkie jednak dają wspólne wrażenie obfitości i romantyzmu, mury i żywopłoty oddzielające ogrody, powodują uczucie prywatności i spokoju, sprawiają też, że teren wydaje się większy niż jest w rzeczywistości.

Całe założenie jest bardzo wyrafinowane, rzadkie rośliny sąsiadują tu z tradycyjnymi kwiatami wiejskimi. Po ścianach zamku bujnie wspinają się róże, wiciokrzewy, winorośle i powojniki. Budowla pochodząca z okresu Tudorów stanowi romantyczne tło dla tych nasadzeń.

Widok z wieży elżbietańskiej, w której Vita miała swój gabinet Siedziba rodowa rodziny Vity Sackville-West, zbudowana w połowie XVI wieku. Jedna z pierwszych budowli w Anglii postawiona z cegły
Na pierwszym planie Persicaria Na murze po lewej Clematis montana "Marjorie", a po prawej Hydrangea petiolaris

Centralny punkt ogrodu stanowi czterokondygnacyjna wieża elżbietańska, która jest częściowo otoczona fosami, wciąż wypełnionymi wodą. Vita Sackville-West miała tam niegdyś swój gabinet, w którym pisała. Jej pokój pozostał nienaruszony od czasu kiedy odeszła w lecie 1962 roku. Ogrodnicy wciąż podtrzymują tradycję wymiany kwiatów w wazonach na świeże przy jej biurku oraz na stolikach.

Wieża należy do najbardziej romantycznych budynków, porównywana jest nawet do zamku śpiącej królewny. Jest zbudowana z cegły, posiada małe ośmiokątne wieżyczki i wielodzielne okna. Stanowi starodawny symbol domu, widoczna jest z drogi wiodącej do posiadłości nawet z bardzo dalekiej odległości.

Zamek z okresu Tudorów Rzeźby we wnękach z cisa na końcu osi  widokowej

Oprócz budowli, Sissinghurst znane jest także z żywopłotów. Nie były one projektowane w żadnym konkretnym stylu ani w celu stworzenia ogrodowych pokoi, jak ma to często miejsce w innych założeniach ogrodowych. Żywopłoty w Sissinghurst powstały ściśle jako odpowiedź na zapotrzebowania tego terenu. Pierwszy rząd, wówczas jeszcze małych cisów powstał wiosną 1932 roku. Posadzono go, aby oddzielić trawnik należący do wieży od reszty ogrodu.

Drugi rząd cisów postał jesienią tego samego roku, a między żywopłotami położono chodnik, w ten sposób narodziła się aleja cisowa Yew Walk. Sissinghurst miało wtedy dwie najważniejsze osie kompozycyjne, pierwsza przebiegała od głównego wejścia, poprzez wieżę aż do sadu, a druga biegnąca w poprzek od Ogrodu Różanego do Ogrodu Białego, utworzona właśnie poprzez aleję cisową.

Arctotis x hybrida Flame
Stare kamienne koryta służą jako pojemniki do uprawy sucholubnych roślin

Po wschodniej stronie wieży znajduje się Ogród Różany, który jest bogato obsadzony staroświeckimi gatunkami. Po zachodniej stronie wieży znajduje się kontrastujący z ogrodem różanym, Ogród Biały. Jest on najbardziej oryginalny i znany na świecie ze wszystkich wnętrz. Znajduje się tam biała odmiana lawendy, róże, powojniki, pierwiosnki i inne atrakcyjne rośliny kwitnące na biało. Nawet liście roślin mają tam jasnoszary kolor.

Przed wieżą, od jej północnej strony, znajduje się rozległy dziedziniec trawiasty, a za nim rozpościera się sad. Trawnik przynależący do wieży, oddziela od sadu aleja cisowa. W północno-wschodniej części terenu, za sadem, znajduje się ścieżka wzdłuż fosy, za nią ogród orzechowy, a jeszcze dalej ziołowy. Przed wejściem do ogrodu ziołowego usytuowany jest posąg boga Dionizosa.

Niebieska wisteria Lipowa aleja

Aleje w Sissinghurst Castle wyznaczają osie widokowe i prowadzą między wnętrzami ogrodowymi, łącząc ogrody geometryczne. Aleja lipowa Spring Garden zaprojektowana została z niezwykłą, wręcz matematyczną precyzją. Początkowo miała być to zwyczajna aleja składająca się z oddzielnych drzew, jednak projekt zmieniono i stworzono rzędy drzew Tilia platyphyllos 'Rubra' prowadzone na poziomych drutach i uważnie 8 cięte oraz powiązane.

Takie zabiegi pielęgnacyjne powtarzane są dwa razy do roku w czasie okresu wegetacyjnego. Jest to dość surowe traktowanie drzew wywodzące się z tradycji francuskiej i wymaga najbardziej skomplikowanych zabiegów ogrodniczych.

Sissinghurst Castle Garden jest uważany za jeden z najpiękniejszych ogrodów Anglii, w ciepły słoneczny dzień, nie ma drugiego tak urokliwego miejsca, w którym chciałoby się spędzić czas.

Fot. Danuta Młoźniak

Słowa kluczowe: ogrody angielskie
4 komentarzy:
Irena Nowak 18:15, 01 lis 2011

...moim zdaniem.. ...piękne zdjęcia i ciekawy artykuł...

Danuta Młoźniak 19:14, 01 lis 2011

Zapraszam także do innego artykułu o Sissinghurst, byłam w nim już kilka razy. Ten ogród nIgdy się nie znudzi:)

Irena Nowak 08:33, 02 lis 2011

..też byłam...i przyznaję rację...pięknie tam...trafiłam akurat na ten artykuł..ale chętnie przeczytam i inne...pozdrawiam bardzo serdecznie...

Iwona Zajączkowska 12:10, 29 sty 2013

Ale piękny !!!!!!!!