Słowo kluczowe 'zioła'

Mały ogródek z ziołami możemy zrobić w najprostszy i najtańszy sposób wyszukując używaną skrzynkę na zapleczu giełdy owocowo-warzywnej, szperając po strychu, piwniczce czy komórce. Czasem zostaną na budowie po różnych towarach służących wykończeniu wnętrz np. po kamiennych płytkach okładzinowych.

Prezentowane niżej skrzynki otrzymałam od budowniczych pewnego domu. Otóż stały sobie w kąciku i czekały na swoje przeznaczenie. Wypatrzyłam je i mam. Teraz będą mi przez kilka sezonów służyć do różnych kompozycji, zarówno ozdobnych jak i użytkowych. Najważniejsze jest to, że ładnie wyglądają i nic nie kosztowały. Mają nawet wypalony napis. Możemy je przemalować na biało, szaro lub dowolny kolor pasujący do nasadzeń lub ogrodowych dodatków.

Mały ogródek ziołowy przyda się w każdym ogrodzie, bo ziół używamy do wielu potraw i uwielbiamy ich świeży smak. Smakują zaś znacznie lepiej, jeśli mamy świadomość, że sami je wyhodowaliśmy, nieważne czy z nasion, sadzonek, czy kupione gotowe w doniczkach. Ważne, że naszą ręką posadzone i rosną dzięki naszej opiece. Urządzenie takiego ogródka jest niezwykle proste i każdy może samodzielnie to zrobić.

Powinniśmy zacząć od sporządzenia listy najpotrzebniejszych ziół. Najchętniej używane są tymianek, mięta, bazylia, oregano i szczypiorek. Potem grupujemy je wg wymagań, głównie co do nasłonecznienia i siły wzrostu. Zasada brzmi: nie należy łączyć ziół cienioznośnych z takimi, które kochają słońce, ani wilgociolubnych z sucholubnymi. Wtedy łatwiej będzie o nie dbać.

Zioła są ważne w życiu człowieka z różnych względów. Nawet często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne. Podróżując po Anglii widuję różne ogrody ziołowe, z pomysłem wydzielone pośród ogromu nasadzeń w wielkich ogrodach pokazowych. W tym roku także zobaczyłam kilka takich ogródków.

Ogród ziołowy w Wisley RHS Garden w Surrey w Anglii (plan ogrodu), został zaprojektowany przez Lucy Huntingdon i otwarty w lipcu 2003 roku. Typowano, że ogród ten odwiedzi rocznie 650.000 osób! Podczas otwarcia ogrodu zachwycano się pięknym wzorem. W środku okrąg, a wokół niego system różnych kształtów poprzecinanych ścieżkami. Bardzo efektowny wzór, który pokazuje, że ogródka ziołowego nie można zaprojektować w zwykły sposób.

Ogród Tilford Cottage Garden ma wiele zakątków o odrębnym charakterze, ale najpiękniejszy dla mnie okazał się tutaj ukryty z boku i prawie niewidoczny, wspaniały ogród ziołowy. Otoczony cisowym, szczelnym żywopłotem, zamknięty przed wzrokiem ciekawskich, może służyć kontemplacji, a jednocześnie jest wykorzystywany do terapii w tutejszym Centrum Uzdrawiania. Mało brakowało, a nie trafiłabym do tego ogrodu w ogóle. Tak sprytnie został umiejscowiony i zamaskowany.

Idąc trawiastą ścieżką widziałam po prawej stronie metalową ławkę z łukiem, który oplatał cisowy żywopłot. Oznaczało to, że za cisową ścianą coś się kryje. Poszłam więc dalej i natknęłam się na schody, szczelnie pozarastane karłową irgą. Stopnie były wygodne i bez roślin, natomiast podstopnice niczym płaszczem pokrywała irga. Była bardzo dokładnie przycięta.

Zioła z własnej uprawy? Czemu nie. Świeże zioła z własnego ogrodu stały się modne. Chętnie je kupujemy, gdyż są łatwo dostępne w supermarkecie, sklepie ogrodniczym, czy kwiaciarni. Gromadzimy nawet spore kolekcje, które ładnie eksponujemy.

Do ich uprawy nie potrzeba nawet balkonu, chociaż się przyda. Wystarczy zewnętrzny parapet, na którym umieścimy skrzynkę lub doniczki. Świeże listki ziół to smaczny dodatek do sałatek, sosów i zup, dlatego dobrze, aby były łatwo dostępne, zawsze pod ręką.