Po zimie, z powodu dużej ilości zalegającego śniegu wygląda niestety źle Długa i śnieżna zima oraz długo zalegający śnieg, pozostawiają po sobie brzydkie plamy. Jednak, gdy tylko miną roztopy i ziemia obeschnie, a trawnik przestanie się lepić - powinniśmy przystąpić do jego ratowania. Nawet najbardziej zniszczoną murawę da się naprawić, a zabiegi, o których piszę poniżej można również zrobić na trawnikach wyglądających dobrze.

W porę wykonane pozwolą trawie szybko "ruszyć", kiedy tylko temperatura się podniesie i zapewnią ogrodowi piękne tło na cały sezon, a nam - właścicielom uspokajający widok nieskazitelnie zielonej murawy.

Grabienie i wertykulacja

Tuż po stopnieniu śniegu, kiedy temperatury będą powyżej zera, możemy przeprowadzić wstępne grabienie. Usuwamy śmieci po zimie, które w czasie wichur przywiał wiatr. Ten zabieg w najprostszy sposób można wykonać metalowymi lub plastykowymi grabiami. Kiedy zrobi się wyraźnie cieplej grabimy intensywniej, specjalnymi - zaopatrzonymi w ostre ostrza tzw. wertykulatorami ręcznymi. Idealne do pracy są wydajne wertykulatory mechaniczne, na zakup których można się złożyć wspólnie z sąsiadami, bo ich koszt jest spory. Nieco tańsze są narzędzia elektryczne. Dostępnymi narzędziami wyczesujemy mocno murawę, aby usunąć filc (starą, martwą trawę) i lekko spulchnić, a także naciąć ziemię ( na około 5-7 cm).

Nie bójmy się tego zabiegu. Nie zaszkodzi on trawie, wręcz przeciwnie. Nacięte korzenie zaczną się rozgałęziać i lepiej odżywią roślinę. Trawnik będzie się zagęszczał. Pozbywamy się w ten sposób starej trawy, którą dokładnie zagrabiamy i zbieramy. Jeżeli mamy ślady pleśni - nisko kosimy murawę w tym miejscu i dokładnie wygrabiamy.

Aeracja czyli napowietrzanie

Aerator z naszego sklepu nakłuwa trawnik doskonale

Głębokie rozluźnienie trawnika polega na tym, że pionowo wbijamy aerator lub widły i lekko poruszając tworzymy dziury. Potem trawnik piaskujemy i przegrabiamy, aby zagłębienia wypełniły się gruboziarnistym piaskiem. Do tego zabiegu możemy także użyć specjalnych nakładek na buty z metalowymi kolcami.

Wałowanie

Przeprowadzamy ciężkim wałem (70-100 kg), dociskając darń do podłoża. Zabieg ten stymuluje trawę do równomiernego wzrostu i lepszego krzewienia. Nie można wykonać go zbyt wcześnie, najlepiej w drugiej połowie kwietnia. Dociśniemy dzięki temu także te fragmenty trawnika, które zostały w jakiś sposób wypiętrzone przez mróz.

Uzupełnianie ubytków

Puste, wygniłe miejsca wzruszamy grabiami, posypujemy dobrą ziemią lub torfem oraz nasionami traw. Następnie lekko przegrabiamy, ugniatamy i podlewamy. W sprzedaży są także gotowe mieszanki nasion i nawozu, specjalnie przeznaczone do regeneracji trawnika.

Przycinanie brzegów trawnika

Używamy do tego celu specjalnego narzędzia - ostrego szpadla w kształcie półksiężyca

Po wykonanej wertykulacji powinniśmy także przyciąć krawędzie trawnika, aby nadać naszej murawie schludny i zadbany wygląd, ponieważ po zimie krawędzie trawnika nie wyglądają porządnie i równo. Jeśli je tak zostawimy, trawnik nie będzie miał ładnego wyglądu. Nawet ładne nasadzenia na rabatach nie poprawią nam efektu.

Aby doprowadzić kanty do ładu, przycinamy je specjalnym szpadlem w kształcie półksiężyca. Praca tym narzędziem jest wygodna i łatwa. Łuki profilujemy "na oko" lub przykładając węża ogrodniczego, proste linie zaś wycinamy przykładając długą deskę i odpowiednio przesuwając ją w trakcie docinania. Zawsze można cokolwiek poprawić, jeśli nie udało się nam za pierwszym razem.

Walka z mchem

Mech w trawniku rośnie wtedy, gdy trawnik jest:

  • zacieniony - na to za bardzo nie ma rady, po prostu trawnik w cieniu zawsze jest bardziej wilgotny niż w słońcu i mech będzie się pojawiał. Można dosiać specjalną mieszankę do cienia

  • zbyt wilgotny - należy nakłuć trawnik i w otwory nasypać piasku, albo zdrenować teren, aby woda nie stała po deszczach. Na zdjęciu prezentuję przyrząd z bolcami - rurkami, które wbija się w trawnik i wtedy wyjmuje się rurkę gleby z trawnikiem. W powstałą dziurę przegrabiamy i nagarniamy piasek rozsypany na trawniku

Nawóz do trawnika z mchem. Odkwasza podłoże, likwiduje mech i jednocześnie dostarcza składników pokarmowych

  • zbyt ubity wskutek częstego deptania - należy trawnik rozluźnić poprzez wertykulację lub aerację (napowietrzanie). Potem wykonać piaskowanie. Posypać piaskiem i przegrabić plastykowymi grabiami

  • zbyt kwaśna gleba (pH niższe niż 6,0) - należy zwapnować trawnik np. wystarczy zastosować nawóz zawierający wapń i żelazo np. węglan wapnia, aby przywrócić obojętne pH. Powinno wynosić 6,8 (gleby zwięzłe) do 6,5 (gleby lekkie). Oczywiście wcześniej wyczesujemy darń, usuwając mech, posypujemy piaskiem używając sita. Zwiększymy przez to przepuszczalność i porowatość gleby, a to z kolei wpłynie na pojawianie się nowych korzeni.

  • niedostateczny drenaż - postępowanie jak wyżej, przy zbyt wilgotnym

  • za mało nawozu, czyli trawnik zagłodzony - należy zastosować najpierw nawóz z dużą zawartością azotu np. saletrę wapniową lub amonową. Nawożona trawa jest silna i stanowi silną konkurencje dla mchu. Zagłodzona jest podatna na choroby, opanowują ją chwasty i mech.

W marcu trawnik z reguły nie ma jeszcze zielonego koloru, lecz beżowy

  • powierzchnia trawnika jest zafilcowana na skutek koszenia bez użycia kosza, kiedy to obumarłe i niezagrabione źdźbła trawy spadają i tworzą filc. Należy kosić z koszem lub grabić skoszoną trawę. Wykonywać co najmniej raz w roku wertykulację (czesanie i nacinanie trawnika)

  • zbyt częste i zbyt niskie koszenie - należy kosić wyżej niż 4 cm. Koszenie "na zapas" czyli w zbyt dużych odstępach czasu, a bardzo krótko - jest błędne. To pierwszy stopień do powstawania mchu w trawniku

Są to najczęstsze przyczyny, trzeba je rozpoznać i dopiero rozpocząć jakieś działania usuwające i zapobiegające występowaniu mchu. Można zastosować Antymech, specjalny nawóz usuwający mech lub preparat Mogeton w czasie ciepłych miesięcy. Jeśli nie usuniemy przyczyn podanych wyżej, mech z pewnością powróci po jakimś czasie.

Kałuże

Po wiosennych roztopach długo zalega woda. Aby trawa nie gniła, należy wykonać drenaż. Na całej długości murawy wykopujemy równoległe rowki (szer. 20 cm, głęb. 40 cm) wzdłuż kierunku nachylenia trawnika, co 3 m. Na dole łączymy je w poprzek i doprowadzamy do studni chłonnej. Na dnie rowków układamy rury drenacyjne owinięte włóknem kokosowym lub geowłókniną, obsypujemy grubym żwirem do połowy głębokości rowka. Potem sypiemy około 10 cm piaszczystej ziemi, a na wierzch podłoże do trawnika.

Pędraki

Jeśli trawa odchodzi całymi płatami, oznacza to występowanie pędraków. Należy intensywnie wygrabić trawnik, aby jaja złożone wiosną wyschły i obumarły na wierzchu. Natomiast jeśli murawa jest silnie zaatakowana - trzeba ją przekopać, podlać środkiem owadobójczym i założyć od nowa.

Pierwsze nawożenie

Do pierwszego nawożenia trawnika używamy nawozu z dużą dawką azotu Po zimie najbardziej brakuje azotu. Aby trawnik miał dobry start uzupełniamy azot, nawożąc saletrą wapniową lub amonową w czasie, gdy temperatura gleby wynosi powyżej 5 stopni. Nawóz równomiernie rozsypujemy na koniecznie suchą trawę i obficie podlewamy, aby się rozpuścił. Następne nawożenia wykonujemy już nawozami specjalnie przeznaczonymi do trawników. Jeśli trawy nie użytkujemy zbyt intensywnie możemy zastosować nawóz "100 dni" który jest nawozem długo działającym, dostarczającym składników odżywczych na cały sezon.

Nawóz zapewnia ciągłe dokarmianie, codziennie nawożąc trawnik w małych dawkach, pozwala na ograniczenie nawożenia do dwóch zabiegów w roku. Konsystencja mini granulatu ułatwia bardziej równomierne rozmieszczenia na trawniku. Minimalizuje ryzyko przenawożenia i wypalenia trawy. Jest łatwo przyswajalny przez trawę, a dzięki powolnemu uwalnianiu składników pokarmowych pozwala na przyswojenie ich aż w 70% . Zapewnia gęstą, soczystą trawę. Forma nawozu chroni przed wciągnięciem przez kosiarkę. Jeśli zaś kosimy trawnik bardzo często i intensywnie go użytkujemy, uzupełniamy braki minerałów często, nawet co 3 tygodnie zupełnie innym nawozem, wieloskładnikowym do systematycznego stosowania.

Pierwsze koszenie

Pierwsze koszenie wykonujemy, gdy trawa się zazieleni i nieco podrośnie

Po raz pierwszy kosimy trawnik, gdy młoda trawa podrośnie nieco i przybierze żywo zielony kolor. Koszenie powinno być nieco wyższe niż normalnie, a trawa sucha. Ten zabieg spowoduje lepsze krzewienie się trawy i odpowiednie jej zagęszczenie, a w pełni sezonu idealny wygląd.

Podlewanie

Wczesną wiosną (marzec) nie musimy już od razu intensywnie nawadniać trawnika, gdyż w glebie jest jeszcze spory zapas wilgoci. Oczywiście pomijam tutaj konieczność podlania w celu rozpuszczenia nawozu na start. Częstotliwość i ilość wody dostarczanej trawnikowi w późniejszym czasie zależy od intensywności wzrostu i zwięzłości podłoża a także nasłonecznienia. Ważne, aby podłoże było cały czas umiarkowanie wilgotne, bez okresów czasowego zalania albo długotrwałego przesuszenia.

Odchwaszczanie

Na takie zachwaszczone trawniki pomoże herbicyd selektywny (zwalcza rośliny dwuliścienne w trawniku) Pojedynczo pojawiające się chwasty usuwamy ręcznie, usuwając całą roślinę z korzeniami. Wystarczy co jakiś czas przejść po trawniku i wyskubać niepożądanych "gości". Jeśli natomiast chwasty masowo zaatakowały naszą murawę, konieczne będzie użycie herbicydu selektywnego np. Bofix lub Mniszek. Taki oprysk skutecznie wyeliminuje chwasty dwuliścienne. Stosujemy go na suchą murawę i w czasie dobrej pogody, aby preparatu nie zmył deszcz.

Możemy także użyć specjalnego nawozu z odchwaszczaczem, który jest przeznaczony do likwidacji chwastów dwuliściennych takich jak babka zwyczajna, skrzyp polny, koniczyna biała, mniszek pospolity, przetacznik, pokrzywa żegawka oraz rdest. Preparaty te często są wzbogacone o dodatek długotrwale działających składników pokarmowych. Skutecznie eliminują chwasty, jednocześnie wprowadzając do gleby makro i mikroskładniki, umożliwiające zarastanie trawą miejsc po chwastach.

Kretowiska

Nie ma skutecznego sposobu na wypędzenie kretów. Można używać "Antykrecika", brzęczyków elektronicznych, odstraszaczy, pułapek żywołownych. Jeśli to nie pomoże, pozostaje nam albo polubić krety, albo wymienić trawnik na nowy, zakładając jednocześnie siatkę przeciw kretom.

Przyznacie, że lista problemów z trawnikami jest wyjątkowo długa, jednak zastosowanie przynajmniej kilku z przedstawionych zabiegów pomoże nam cieszyć się pięknym i zielonym trawnikiem przez cały sezon. Da także satysfakcję z dobrze wykonanej pracy.

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

Słowa kluczowe: trawnik, wiosna w ogrodzie, poradnik
25 komentarzy:
Matka 10:46, 31 mar 2011

Teraz już wszystko wiem, zaczynamy regenerację. Może choć trawka będzie piękna w tym roku!

Danuta Młoźniak 14:16, 31 mar 2011

Bogda, masz rację. Jeśli zadbasz o trawnik, cały ogród zyska bardzo, choćby mało w nim było roślin, to i tak wyda się piękny. Ja zawsze mówię, wystarczy jedno ładne drzewo i przepiękna murawa i masz ogród. Plus donice z kwiatami przy wejściu i na tarasie.

Ogrody Markiewicz 14:40, 31 mar 2011

Bardzo fajny artykuł - zwięźle i na temat :) w sobotę biorę się za swój trawnik

Katarzyna Bystrzanowska 16:51, 31 mar 2011

U mnie na trawniku pełno pleśni pośniegowej, jeszcze więcej niż w zeszłym roku, chociaż pryskałam jakimś środkiem poleconym w sklepie. Co robić???

Sebek 17:37, 31 mar 2011

Kasiu - trzeba po prostu zaczekać co będzie się działo. Jednak dobrze jest takie coś przegrabić, aby powietrze dotarło do gruntu. Świetny artykuł, także już przystąpiłem do regeneracji trawnika

Małgorzata Kliszczak 18:28, 31 mar 2011

W tym roku postanowiłam zacząć porządki od trawnika. Śnieg co prawda wcześniej jak w zeszłym roku zniknął ale za to jest bardzo dużo mchu. Na razie grabię , grabie i jeszcze raz grabię :) Pozdrawiam

Gosia Gaworucha 20:23, 31 mar 2011

Jak zwykle artykuł na czasie i na temat ... super ... dziękuję !!

Podkarpatka 21:05, 31 mar 2011

Rewelacyjny i bardzo pomocny artykuł, szczególnie dla takich początkujących ogrodniczek jak ja:) Właśnie kupiłam na Allegro wertykulator i, zaraz po jego otrzymaniu, zabieram się za swój, zmarnowany po zimie trawnik. Zaopatrzę się także w półksiężycową łopatkę-podcinarkę, bo już mam dość takiego bezładu i nieporządku w ogrodzie. Zrobię wokół iglaków równiutkie obramowania, wyłożę agrowłókniną i wysypię korą. Zastanawiam się tylko, jak to zrobić, żeby wiatr nie rozwiewał mi kory po trawniku, bo takie "latające" po trawie kawałki kory wyglądają paskudnie. Może ktoś podpowie, jak uniknąć przemieszczającej się kory? Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za baaaardzo ciekawy artykuł:)

Danuta Młoźniak 21:08, 31 mar 2011

Przerzedzony trawnik trzeba przegrabić albo zwertykulować, posypać dobrą ziemią ogrodniczą, nasionami, potem nawóz z azotem (saletra wapniowa) i lanie wody - powinno być dobrze, bo nasiona wzejdą i trawnik się zagęści.

Danuta Młoźniak 21:11, 31 mar 2011

Odradzam kładzenie agrowłókniny, o jej wadach jest dużo na naszym forum (wątki trawnikowe). Przez to kora jest sucha i lekka, dlatego wiatr ją rozwiewa. Kora powinna leżeć na glebie, mieć z nią kontakt. Wtedy się rozkłada i użyźnia glebę. Jest też mokra i właściwie chroni glebę przed wysychaniem. Poprawia strukturę gleby.

Sebek 21:27, 31 mar 2011

Podkarpatko Nie kładź maty bo jest to błąd, przekonałem się na sobie. Po za tym chwasty i tak ją przebiją. Jednak możesz zrobić zagłębienie wokół rośliny i wtedy wysypać korę na równi z trawnikiem, wtedy na pewno jej nie wywieje.

an_tre 22:00, 01 kwi 2011

Dziękuję, tych wiadomości mi było potrzeba. Ruszam do pracy.

Anna Cuda 19:52, 09 sty 2012

Witam bardzo serdecznie,czytam informacje na temat pielęgnacji trawników ale nie spotkałam się z informacją jak zlikwidować chwast o nazwie BLUSZCZYK KURDYBANEK . Żaden środek chwastobójczy nie działa,usuwanie ręczne nie przynosi efektów.Proszę o radę.

Danuta Młoźniak 20:13, 09 sty 2012

Nawet Bofix nie działa? Trzeba nim pryskać w czasie słonecznej pogody i nie może spaść deszcz. Musi działać:)

Anna Cuda 19:42, 11 sty 2012

Stosowałam już różne środki chemiczne,Bofix również.Polecono mi również środek na chwasty w zbożu,ale tym sobie trawnik wypaliłam.

Danuta Młoźniak 21:00, 11 sty 2012

Pozostaje w takim razie gruntowna wymiana trawnika. Można jeszcze raz spróbować na małym kawałku z zastosowaniem Bofixu. Ja bym się nie poddawała. Musiał być jakiś błąd w zastosowaniu herbicydu.

madlen 22:13, 11 sty 2012

Ja tylko chciałam zapytać czy to że nie zdążyliśmy skosić trawy ( ale nie jest to sama trawa - tylko darń z chwastami - dosyć wysoka była ) będzie jakoś skutkowało niepozytywnie?

Danuta Młoźniak 00:19, 12 sty 2012

Długa trawa pozostawiona na zimę pod ciężarem śniegu położy się, łatwiej będzie gniła, trudniej ja potem doprowadzić do porządku na wiosnę. Ale wszystko się da naprawić, tylko dłużej trzeba poczekać na efekty.

Anna Cuda 06:17, 12 sty 2012

Spróbuję jeszcze raz zastosować Bofix.Pozdrawiam serdecznie.

Bogna Makula 08:41, 06 mar 2013

Mnie pan w sklepie ogrodniczym powiedzial żebym nic nie robiła z trawnikiem dopóki trawa się nie wzmocni po zimie i dopiero po pierwszym koszeniu mogę zrobić wertykulację, nawożenie i inne prace...

Danuta Młoźniak 09:19, 06 mar 2013

Przecież ja nie mówię żeby wertykulację robić już. teraz. Oczywiście jeśli trawa jest za długa to też najpierw koszę, ale zakładam, że trawa była skoszona przed zimą. Pora kwitnienia forsycji to już jest ciepło.

Przez co najmniej 20 lat robię wertykulację w porze kwitnienia forsycji, potem nawóz, woda i trawa rusza i już jej nie maltretuję.

Robert Juskowiak 16:25, 04 lis 2014

Ja mam bardzo dobry i tani sposób na krety,3 lata temu miałem na trawniku kretowiny,i przy okazji pójścia do fryzjera zabrałem do domu moje ściete włosy . następnie wodą z węża wypłukałem lej do krecich korytarzy i włożyłem włosy a następnie przysypałem reszta ziemi z kopca od tego czasu nie widziałem w ogródku żadnej kretowiny a krety wyprowadziły się na dobre

miskka 17:39, 18 lut 2016

Zakładaliśmy trawnik w ubiegłym roku późną wiosną. Chociaż zima nie była ciężka to widać ślady zniszczenia - takie jaśniejsze ślady w miejscach gdzie spacerowaliśmy, czyli przygniecenia i chyba efekt mrozu. Jak postępować z takim młodym trawnikiem? Czy wertykulacja jest potrzeba na? Myślę nad nawożeniem - może posypanie cienko dobrą ziemią, ale na pewno zasilanie nawozami. Czy dobrze planuję?

Danuta Młoźniak 19:45, 18 lut 2016

W czasie gdy trawnik pokryty jest śniegiem, lub zmrożony - nie spacerujemy po nim. Stąd plamy i nie jest to efekt mrozu, a chodzenia po trawniku lub lepienia bałwanów.

Wiosną wygrabić lekko, ocenić gołe miejsca, dosiewkę zrobić i podlewać. Nawozy od kwietnia, gdy zacznie rosnąć.

miskka 20:12, 18 lut 2016

Aha - rozumiem. Dziękuję!