Wiem Aniu że twoja mama to Danusia Pamiętam ją chyba najlepiej ze wszystkich u Alinki bo była blisko mnie no i przypadła mi do serca od razu tak jak Zbysiu z zoną ,Janinka, Kondzio z Andrzejem ,a z reszta to mało rozmawiałam nie licząc gospodyni i jej córek wraz z męzem .Kiedy to było ,to mój jedyny wypad jak dotąd .Bardzo chciałam jechać do Kindzi ale jej nie pisałam bo nie wiedziałam czy ułoży mi się na tyle aby nie odmawiać w ostatniej chwili .Prawie byłam gotowa a tu koleżanka uszkodziła samochód i nic z tego nie wyszło. Przy okazji pozdrów mamę ode mnie .Wiesz ja nie przywiązuje wagi do imienin i takich tam świąt osobistych. Dzwoń kiedy zechcesz, po klachamy troszkę Ciekawe po jakiemu to ,chyba po śląsku Nie ma osób nie do zdarcia tylko jakaś niewidzialna siła mnie prowadzi Tak tez było kiedy budowałam swój dom ,sama ale ze wsparciem extradomu i poznanych tam przyjaznych ludzi sporo ich jest teraz na ogrodowisku .To był fajny okres w mym życiu ,dokonywałam niemożliwego i udało się, teraz czuje się podobnie .Szkoda ze nie ma mi kto zrobić zdjęcia kiedy walczę z tymi pustakami .Teraz robię drewutnie na podstawie z betonowych bloczków aby chwasty nie rosły ,.Przy okazji wyjdę z poziomem pod zasiew trawy .Mam z tym problem przez żle posadowiony garaż ,za nisko niestety ale jakoś wybrnę mam nadzieje. Reszcie odpiszę w domu ,za późno tu przyszłam dzisiaj .

Danusiu, tu masz wątek z podobnymi tarasami w ogrodzie, ale gabionowymi:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1108-joaski-ogrod-z-wyobrazni-poczatki?page=214

U Ciebie drenaż powinien być, nie wiem jak izoluje się takie "tarasy" z betonowych bloczkow, przyjrzałam się przekrojom takich murów oporowych w internecie, ale jest wiele sposobów wykonania, a moja wiedza w tym temacie nikła.
Przy domu nie podnoś poziomu gruntu powyżej izolacji pionowej, bo mur kapilarnie podciagnie wodę i będzie wilgotny.

U mnie, wczoraj, firma ogrodnicza wyrownywała teren pod ogród. Przy murze oporowym sąsiada jest drenaż, potem specjalna folia-membrana, tu widac jej kawalek i dopiero została przysypana ziemia:



Potem na górze będzie wykonczenie z kamieni podobnie jak tu:


Efekt Twoich tarasów zrobił na mnie wrażenie,jest super! Jak się zazieleni i obsadzisz wszystko, to rośliny przykryją beton i okładzina może będzie zbędna, czy chcesz wyeksponować murki?

Iwonko kochana jak miło cię widzieć u siebie dzięki za linka przydał się, choć w końcowej fazie jednak nie ma tam murków z gabionów są murowane i jak mnie oczy nie mylą, to z takiego samego materiału jak mój. Jeszcze nie wiem czy je wyeksponuję, czy też obsadzę, póki co chce skończyć murowanie przed zimą, a mam tego jeszcze ok 60 metrów +schody na górkę i te kwietniki przy tarasie .Kiedy skonczę będę się zastanawiać co dalej .Pogoda mi przerwała prace ,każdego dnia leje i leje a ,że nie mogę usiedzieć w miejscu to zrobiłam małe przemeblowanie roślin .Jakoś nie mogłam patrzeć na tę pustą nowa rabatę i posadziłam co nie co .Dzisiaj przyjdą mi nowe trawy kiedy je dosadzę pokażę co na niej wymyśliłam .Kiedy patrzę na tą membranę przypomniało mi się jak mnie przy budowie domu położono ją odwrotnie wypustkami .Zorientowałam się po czasie kiedy już nic nie można było z nią zrobić . Mam ją, kupiłam na następne murki .Wyrównali ci teren pod ogród ? jak duży masz teraz teren? Miałam z rana napisać do ciebie, ale zablokowali mi pocztę w pracy napisze z domu i podam ci nowy adres na pocztę tam nie mam blokady .Reszta w liściku Iwonko Moc buziaków przesyłam

Beton to beton i nie ma w nim nic ładnego, ale znajdę sposób aby nie rzucał się w oczy, na początek pomaluje go wapnem

Do ogrodu Twojego murki pomalowane wapnem pasują Moja babcia zawsze malowała wapnem krawężniki w rabatach i ścieżkach Fajnie to wyglądało.

Pozbierać ci siewki rozplenic?? Wczoraj wydałam wszystkie zbiory, bo już podlewanie mnie wnerwiało (były w doniczkach), ale jeszcze siewek mam dużo. Mogę zadołować w warzywniku..w którym z braku czasu nic nie ma.. oprócz chwastów i wysianego kopru, rumianku, sałat kwitnących wyższych ode mnie)

Jednego posta mi coś zjadło i nie widzę go.. tyle pisania i poszło w kosmos.. wybacz nie powtórzę.. idę spać ... raz chociaż wcześniej.. od marca śpię krótko

Oj jakie zmiany widzę że wymieniłaś moje imię więc jestem hi hi hi po długiej nieobecności

Jutro minie miesiąc jak Cie nie ma, czekamy na nowości z czarodziejskiego ogrodu - już nie miejsca na ogród

Witaj Dajano

Czytam Twój wątek, jestem na 52 stronie Jednak pisze już kilka słów, bo podziwiam to co robisz, jesteś kobietą niezłomną, pełną pasji i życzliwości.
Życzę dużo zdrowia i siły, aby ukończyć wszystkie prace, które pozwolą dokończyć ogród. A ogród już wiem, że będzie piękny, rabaty, które do tej pory stworzyłaś mówią za siebie

Trzymaj się dziewczyno

Pozdrawiam i lecę czytać dalej

No gdzie TY?

dajana napisał(a)

Bloczki sa betonowe zrobiłam fundament z uzbrojeniem wtopiony pierwszy bloczek w fundament na płasko ,a na nim dwa następne ale juz nie na płasko. Izolacji nie zrobiłam bo nie wiedziałam,mogę ją jeszcze zrobić bo nie wszędzie jest już ziemia.Wystraszyłaś mnie Sylwio tym rozsadzeniem w zimieChyba by mi serce z żalu pękło tak się napracowałam.Dalszą część zaizoluję. Będzie coraz ciekawiej kiedy dojadę z murkiem za dom do wzniesienia z trzema wysokościami,aż do 5 metrów róznicy. Dopiero wtedy bedzie widać dokładnie jak miej więcej bedzie wyglądał w przyszłości mój ogród .Beton to nie mój materiał,ale nie miałam innego wyjscia (koszty).Na ten beton przykleję kamień Wybieram z ziemi taki bardziej płaski wapień.Zacznę od donic przy tarasie go przyklejać na próbę ,jesli się sprawdzi pojadę z nim dalej ale to dopiero w przyszłym sezonie. Dzisiaj nic nie zrobię,patelnia przeokropna nie da się pracować w taki upał, a szkoda

Plany świetne, zobaczyłam początki murków i bardzo mi się podoba taki wielopoziomowy ogród. Tylko właścicielka przepadła, zatem zostawiam pozdrowienia i czekam na powrót