Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

Pokaż wątki Pokaż posty

W Gąszczu u Tess

ewa004 22:19, 11 lip 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Tesiuniu buziam wieczorową porą
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Madzenka 23:30, 11 lip 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Zgubiłaś się Tess?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Anabell 00:41, 12 lip 2013


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
No, to Tesiuniu! i ja coś doradzę. sadź cisy są zimozielone, to najcenniejszy i najbardziej szlachetny żywopłot, wcale nie masz tak dużego odcinka do posadzenia to kasowo wyrobisz.
co do szybkości wzrostu nie jest tak źle. Możesz mieć go 20 cm szer. Na początku dać mu rosnąć w górę, a boki strzyc. Zrobi się ściana wąska i gęsta.
Ja u siebie już narzekam że cisy za szybko rosną i muszę strzyc, w tym roku są przyrosty 25 cm, tuje średnio przyrastają więcej jak 40 cm.

Ja uważam że w warzywach ograniczać środki ochrony roślin i przestrzegać terminów , a są rośliny ozdobne co atakują przędziorki i nie uda się nie używać owadobójczych.
Mszyce, mączliki, pająki opryskiwać w pogodne słoneczne dni, rano i po południu nie w słońce bo spali rośliny, choć najlepiej pajączki będą zniszczone, uwielbiają siedzieć w słońcu.
Jak się pojawiają trzeba wykonać 3 opryski co 4 - 5 dni co 10 dni można pryskać i cały rok i się nie zniszczą.

Tylko kiedy atakuje wciornastek oprysk robimy bardzo późno wieczorem lub rano zanim się rozwidni. On wchodzi na rośliny kiedy ciemno, a jak się robi widno chowa się do ziemi.

Mszyce żerują jak za wysokie nawożenie azotowe. To takie mądrości co do środków, ostały mi w głowie.

Dla mnie czosnek czy bioczos to profilaktyka a jak są kolonie to nie daje rady bez chemii.
Zdrowiej nie używać nic. Pozdrawiam i buziam .
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Joaska 11:56, 12 lip 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Oj podglądac będę cisowy żywopłocik....chociaż ja bardzo dużą ochotę mam na grabowy.........dumam ..
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
Welka 12:41, 12 lip 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Zaglądam, żeby sprawdzić jak Citronelki? Polepszyło się im czy listki dalej w kiepskiej formie?
Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Tess 15:20, 15 lip 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12097
Kochani, faktycznie się zagubiłam w czasoprzestrzeni... Czasu na wszystko brak. Doba jakaś krótka, dni w kalendarzu jakby ubyło
Decyzja nie zapadła jeszcze. Strasznie mnie kuszą cisy, własnie za ich elegancję i zimozieloność. Ale i grabowy żywopłot mnie nęci - choć wiem, że pracochłonny jest bardziej.
Widziałam niedawno żywopłot z zupełnie zwyczajnego ligustru, miał metr szerokości, siedem lat, i był cudownie gęsty. Ale właściciel tnie go równie często jak kosi trawnik
Zostawiam sobie czas do namysłu do jesieni, bo teraz w miejscu gdzie miałyby być cisy rosną horti, które lada moment kwitnąć będą. Szkoda byłoby je teraz ruszać.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Milka 15:36, 15 lip 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Tereniu, ligustr często wymarza, miałam taki żywopłot od ulicy, padły mimo dbania i muszę uzupełnić czyms bardziej odpornym, raczej jeśli cena przyzwoita - graby, a zimozielone...na pewno cisy
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Tess 15:49, 15 lip 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12097
Irenko, nie chcę żywopłotu z ligustru Napisałam o nim, by podkreślić pracowchłonność zywopłotów liściastych. No i dltego, że był naprawdę cudownie utrzymany i wygladał rewelacyjnie. Ale u mnie ligustrowego nie będzie.
Choć może rozważę ligustr w moim podlaskim ogrodzie, bo sąsiad brzózki oprotestował Takie piękne już są, wszystkie się przyjęły, a on, że duze drzewa z tego będą, i zagrożenie stwarzać będą
Ech, moje z patyczka niemal wychodowane brzózeczki ...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Milka 15:50, 15 lip 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
oj, to naprawdę cudowne, frajda
teraz rozumiem
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
beta 22:24, 15 lip 2013


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Tess napisał(a)
Irenko, nie chcę żywopłotu z ligustru Napisałam o nim, by podkreślić pracowchłonność zywopłotów liściastych. No i dltego, że był naprawdę cudownie utrzymany i wygladał rewelacyjnie. Ale u mnie ligustrowego nie będzie.
Choć może rozważę ligustr w moim podlaskim ogrodzie, bo sąsiad brzózki oprotestował Takie piękne już są, wszystkie się przyjęły, a on, że duze drzewa z tego będą, i zagrożenie stwarzać będą
Ech, moje z patyczka niemal wychodowane brzózeczki ...


potwierdzam... żywopłoty z ligistra potrafią być piękne...a co do brzózek to jestem trochę zdziwiona i zaskoczona...on (sąsiad) może Wam narzucać co sadzić macie?...ja wiem, że dobre kontakty z sąsiadem to fajna sprawa, ale on chyba przesadza....no nie wiem...ale ja ma takie zdanie....i bardzo współczuję...a tak się na nie cieszyłaś....może już nie będe pisała nic, bo się zbytnio nakręcam...

buziaki Teresko...
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies