ojej, te zawilce bosskie! Już się zachwycałam, ale co tam!
Z tych carexów jesteś zadowolona? Moje, podobne, po zimie to obraz nędzy i rozpaczy.. ładne się robią może w lipcu dopiero.. pozdrawiam!
Raz na dwa tygodnie, czasem rzadziej, czasem częsciej - jak sobie przypomne, albo mam czas. Bo robię to konewką, a ponieważ zasilam tak wszystkie kwitnące, to trochę się schodzi.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Miła, juz napisałam u Ciebie - bałagam, przypomnij się wiosną, bo ja zapomnę (siebie znam).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
No wiesz, hulać nie hulają, ale one (cisy) jednak po sadzeniu osłabione, ba! wcale nie zakorzenione jeszcze. To je jakoś osłonię - przyczepię jakiś kocyk na płotek
Dzięki, Toszko
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
No właśnie ogólnie pora jesienna jest lepsza do sadzenia, bo ziemia nagrzana po lecie, rosliny nie dostają szoku termicznego. Tyle, że trochę późno je posadziłam (bo tak późno kupiłam), dlatego się martwię trochę. Już za tydzień ma być przy gruncie poniżej 5 stopni....
Okryję korzonki korą i będę dobrej myśli.
Dziekuję, Agato
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Współczuję, wiem, jak wyglądały tegoroczne zmagania komisji wyborczych z systemem PKW Rozumiem, że to był Twój ostatni raz w pracach komisji wyborczych?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Czy jestem zadowolona? Tak. Wprawdzie w Gąszczu dałam plamę i przesadzając je jesienią ub. roku posadziłam zbyt głęboko, przez co dłuuuugo nie mogły dojść do siebie, ale kilka dobrze posadzonych pieknie daje radę. Natomiast nad Rozlewiskiem są cudne.
Rzeczywiście ciut gorzej wyglądają po zimie niz np. Ice Dance, ale jestem zadowolona.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Witaj Tess, rano na telefonie obejrzałam twoje zawilce i cudne rabatki, teraz przyszłam powiedzieć, ze zawilce cudne, a ja w przyszłym roku mam ochotę na kulki, podobne do twoich. Ślicznie skomponowałaś swoje rabaty.