A kopiuj do woli Naśladownictwo najwyższą formą pochwały jest

Właśnie zwiedzam Twoje włości trochę czytam ale głównie chciałam pooglądać bo przeczytać wszystkiego i tak nie dam rady... Wertuję te strony w poszukiwaniu zdjęć i co? I nic nie ma! Aż tu nagle jest! Jest i to jak jest! ten kopytnik z żurawkami to mistrzostwo! Nigdy bym nie wpadła na takie połączenie...
Kopytnik jest zimozielony prawda?
Nie zdominuje żurawek? Czy musisz go usuwać tam gdzie jest w nadmiarze?

Nie czytaj, szkoda czasu

Połączenie kopytnika z citronelkami to efekt mojej miłości do kopytek Jestem ambasadorka kopytnika na O.
W projekcie były bordowe żurawki, ale strasznie mi się to gryzło ze sobą.

Tak wyglądała po założeniu ta rabata:



Jest zimozielony i zadarniający.
Jeszcze nadmiaru nie usuwałam, ale czas już po temu.

Ta miłość całkiem owocna
A czy on zarasta powierzchnię tak gęsto, że chwasty nie dają rady się przedrzeć? Pytam bo od strony lasu przy tujach wciąż wyrywam zielsko. Rośnie jak szalone. Tak sobie pomyślałam, że może fajnie by było pokryć to miejsce właśnie kopytnikiem z żurawkami? Pięknie ten duet wygląda. Nie pogniewasz się?

I rzeczywiście z żółtymi żurawkami wygląda lepiej. Pomijam już fakt, jak to wszystko zgęstniało! Ile czasu na to był potrzeba?

Rabatę założyłam w sierpniu 2012, ale w 2013 wszystko przesadzałam Kopytnik dosadziłam w 2013.
Dokładnie pod koniec maja 2013
http://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=255

Daje to nadzieję, na szybki efekt

Teresko witaj,pisałaś że możesz podzieliś się z werbeną,czy to aktualne.

Teresko witaj,pisałaś że możesz podzieliś się z werbeną,czy to aktualne.

Ty, a co Ci taka gałązka przeszkadza na rabacie???? ziemniaczek się rozłozy.