Och, bardzo się cieszę. Nie lubię wysyłać roślin także z powodu stresu wywołanego obawą, czy roślinki przeżyły.
Jeżówki wyhodowałam z nasion otrzymanych od sąsiadki. Sąsiadka nie wie, jaka to odmiana. Porównałam ten jedyny kwiat z odmianami w necie i to moze być (ale nie musi) Green Jewel. Zobaczę w przyszłym roku Ale jeżówki w masie to wszystkie pięknie wyglądają.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ja nie mam gdzie ich wyekspediować)
Babcia pozwalała konwaliom się rozrastać, bo tam gdzie rosły, nie musiała pielić ani kopać. Chciałam kilka lat temu je trochę ograniczyć ale Babcie Danusia się wówczas nie zgodziła.
Ale już mi mniej niż 1/3 początkowego stanu zostało (bo ten fragment to tylko część tego, co jeszcze muszę wykopać). Ale to już w przyszłym roku.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Dziękuję Magnolio Bardzo to miłe jest usłyszeć takie słowa od Ciebie.
W rabacie jeżówkowo-ciemiernikowej pokładam spore nadzieje, oby mnie nie zawiodła. Magnolio, za plecami jeżówek planuję trawy. Mam dużo Morning Light, czy pasowałaby tutaj? Jeśli nie, to jaką powinnam posadzić?
O ciemiernikach wiedziałam, że lubią odkwaszanie (karmię je pokruszonymi skorupkami jaj), o jeżówkach wiedziałam że nie lubią kwaśnej gleby. Czyli im też skorupek będę dawać Bardzo dziękuję za tę radę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Wiem o tym wątkach. Wpisywanie się w "ogólnopolskim" wątku Oddam z informacją, że trzeba rośliny odebrać osobiście prowadzi do dyskusji, żeby może jednak wysłać. Nie chcę tego robić.
Na spotkaniach Ogrodowiska bywam. Byłam na Gardenii (z patyczkami). Byłam w Pęchcinie.
Cześć Szefowo No są takie wątki, ale ogólne, a z tego co zrozumiałam, chodziło o taki "terytorialny", żeby z odbiorem osobistym było.
Raz, że mniej kłopotu z pakowaniem, dwa - sprzyja to zawiązywaniu znajomości.
Nie wiem, czy Marysia była na jakimś spotkaniu Ogrodowiska.
Ja nie byłam. Na żadnym. Nigdzie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Albo jeszcze tylko dopiszę, że nic nieplanowanego nie wzięłam, ale za to bardzo dokładnie z Twoją pomocą sprawdziłam co masz. Zawsze warto to wiedzieć...
To już dzisiaj uciekam, bo za dużo dziś o mnie w Twoim wątku.
Tess bardzo mi było miło Cię poznać i zobaczyć Twój piękny ogród!
To sie musimy jakoś zorganizować, żeby się poujawniać.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.