O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
Leopold Staff, Wysokie drzewa
Dołuje mnie wszechogarniająca rzeź drzew, odbywająca się obecnie w naszym kraju. W "majestacie" prawa.
Prawo jest po to, by wprowadzało ograniczenia. Gdyby nie było ograniczeń, nie byłoby prawa. Takie "prawo" to skutek bezmyślności i krótkowzroczności pożal się Boże, "ustawodawców", skutkujące bezmyślnością i krótkowzrocznością "właścicieli" drzew.
Rozumiem wycięcie drzewa chorego (sama w końcu z bólem serca zdecydowałam, że wytnę gruszę zainfekowaną rdzą w takim stopniu, że już od kilku lat nawet nie kwitnie), drzewa krzywego, drzewa zagrażającego zdrowiu lub mieniu, drzewa rosnącego w nadmiernym zagęszczeniu, a nawet wycięcie drzewa "pośledniejszego" gatunku.
Ale wiekowe dęby, lipy rozłożyste, modrzewie strzeliste...
Nie wiem, jak to wygląda u Was, ale w mojej okolicy robi się pustynia. Zostaną tylko tuje i trawniki. I formy kuliste na pniu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.