Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

Pokaż wątki Pokaż posty

W Gąszczu u Tess

07_Rene 12:34, 23 lut 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269

Poczytałam i nachodzi mnie refleksja...
Może ja się już też starzeje...
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 21:36, 23 lut 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
07_Rene napisał(a)

Poczytałam i nachodzi mnie refleksja...
Może ja się już też starzeje...

wolne żarty ha ha ha

Tess, zima po to jest by trochę zwolnić. Jeszcze się naskaczesz
Dużo masz tych budek ? Ja od kilku lat obiecuję sobie że powieszę takowe tylko nie wiem czy ptaki zagnieżdżą się w nich, u mnie drzew niewiele. Jednak do karmnika przylatują całe stada więc może by się udało.
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Tess 23:48, 23 lut 2017


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Juzia - żałuję, że tego protestu modraszki nie nagrałam

Renatko -

Olu - mam w Gąszczu 5 budek. w tym jedną po sąsiedzku, czyli w nowym ogródku.
Ale nigdy dotąd nie było tak, żeby wszystkie były zamieszkałe.
Budki wiszą u mnie nie tylko na drzewach, także na murach.
Czytałam, że jeśli po powieszeniu budki przez dwa-trzy sezony nie zostają zasiedlone, trzeba je przewiesić, bo to oznacza, że niewłasciwą lokalizację mają.

To jest budka na penduli. Dla bogatki. Została zasiedlona jako pierwsza, w kolejnym roku też mieszkały w niej sikorki,a teraz przy czyszczeniu okazało się, że w ubiegłym roku nie było w niej mieszkańców.


To budka na murze, dla szpaka. Co roku szpaki próbują się w niej zagnieździć, ale sroki je przeganiają. Nie dlatego, że chcą w niej zamieszkać Mają gniazdo na świerku u sąsiada i nie chcą mieć hałasu w pobliżu (bo młode szpaki dość hałaśliwe są).


.
To budka na gruszy. Też szpacza. Już jej tam nie ma, zdjęliśmy bo wycinać gruszę będziemy. Wisi na murze po "babcinej" stronie, zdjęcia nie mogę znaleźć




A to budka dla modraszki, przez dwa lata nie została zasiedlona, więc ją w ub. roku przewiesiliśmy.
Była tu (na moje oko - za duża gęstwina gałęzi utrudniała dostęp ptakom)




A teraz wisi na kracie z bluszczem. W ubiegłym roku modraszki miały w niej dwa lęgi, oba zakończone sukcesem. To właśnie o tę budkę taki rwetes wczoraj był





____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
dominika_ 11:40, 24 lut 2017


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
To budek, a budek u Ciebie Miło, że prawie wszystkie zamieszkane, jak wychodzisz do ogrodu, to dopiero musisz mieć ptasie koncerty
____________________
Dominika - Nadchodzi wiosna-czas na ogród
Milka 11:41, 24 lut 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Budki, jak budki- śliczne, ale toa ściana z tego poukładanego drewna mnie zachwyca, jak rzeźba ogrodowa
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Rench 12:03, 24 lut 2017


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
A skąd Ty wiesz,jakie ptaki przylecą do tych budek?
Wabisz je jakoś ?
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
anka_ 12:07, 24 lut 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Teresko a te budki na ścianach to od której strony są? Bo u mnie drzew niedużo i może na murze bym spróbowała.

U mnie już dwa lata w zadaszeniu tarasu gniazda robiły kopciuszki. I ze śmiechem obserwowaliśmy jak któryś z rodziców uznawał, że kot podszedł za blisko (siadał na barierce) i skakał mu po ogonie aż ten schodził. Dodam tylko, że kocica przyzwyczajona do pisklaków/kurczaków i absolutnie nie traktowała ich jako potencjalnego obiadu.
Ale niestety ze sroką przegrał, mimo wrzasków i pisków. Jejku, aż się poryczałam wtedy... Muszę im kupić budkę w tym roku....

I za Irenką przytaknę- ściana z drewna niezmiennie zachwyca.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Tess 16:12, 24 lut 2017


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
dominika_ napisał(a)
To budek, a budek u Ciebie Miło, że prawie wszystkie zamieszkane, jak wychodzisz do ogrodu, to dopiero musisz mieć ptasie koncerty

Owszem, świergot ptasi dobiega zewsząd. Najczęściej jest to świergot sikorek. Aczkolwiek w tę zimę było u mnie o wiele mniej ptaków, niż w poprzednich latach. Długo myślałam, co jest tego przyczyną, aż syn mi uświadomił, że przecież panuje ptasia grypa A w grudniu odkryto ognisko tej choroby w okolicach Grodziska - czyli niedaleko.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 16:13, 24 lut 2017


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Milka napisał(a)
Budki, jak budki- śliczne, ale toa ściana z tego poukładanego drewna mnie zachwyca, jak rzeźba ogrodowa

A dziękuję, dziękuję. Nieskromnie powiem, że i mnie się podoba.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 16:20, 24 lut 2017


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Rench napisał(a)
A skąd Ty wiesz,jakie ptaki przylecą do tych budek?
Wabisz je jakoś ?

Nie wabię Choć Bogdzia mówiła kiedyś, że ptaki trzeba zwabić do ogrodu (dokarmiając je zimą), żeby się w nim osiedliły.

Z góry to nie mogę przewidzieć, jaki konkretnie ptak się tam osiedli.
Ale już robiąc budki, planuję, dla jakich ptaków je robię.
Przede wszystkim zależy to od wielkości otworu, czasem też od wymiarów budki.

Tu jest fajna ściągawka:
http://www.bielany.waw.pl/data/newsFiles/zalacznik_1_-_skrzynki_legowe_1.pdf (trzeba link skopiować)
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies