Agnieszko.. mi też przypomina wystrzelonego fajerwerka.. których już nie strzelam z powodu psa.... za bardzo zwierzęta się boją ...człowiek się cieszy, a zwierzęta przeżywają........
I storczyk........ i lecę kolejną porcję wrzucić do moczenia.....
Widziałam w sobotę róźe okopczykowane zwykłą ziemią ogrodową i to chyba najllepszy sposób. Najlepiej kopczykować próchnicą odkwaszoną..... Tylko skąd ją brać??? Zatem zakupię zwykłej ziemi ogrodowej w workach i okopczykuję jak doczytasz o prawidłowupym kopczykowaniu to daj znać
Ja się różami nie stresuję bo mam okrywowe to je nawet w czasie duzych mrozów zabezpieczę. Tylko austinka dostała kopczyk z resztek ziemi...
A powojniki jak zabepieczasz na zime, czytałam że też należałoby kopczykować... I budleje... To rzecież ciężarówkę ziemi muszę kupić???
Dzisiaj tylko trytomy pozwiązywalam i wysypałam im po 20 cm kory na głowę. Widać tylko końce pióropuszy. Zobaczymy czy przezimują???
Te róże co mam, budleje i powojniki nigdy nie kopczykowałam... maja korę tak jak reszta...
Trytomy miałam związane zeszłej zimy, ale nie kopczykowane... większość przetrwała
Teraz chcę tylko róże zakopczykować... ale ciepło wiec się nie spieszę.... Bogdzia mówiła, że róże do -5 można nie kopczykować bo wytrzymują.. ... jak na razie miałam tylko lokalne przygruntowe przymrozki.... róże zieloniutkie... niech podmarzną
Jak ten jastrzab się przyzwyczai to moze Cię co dzień odwiedzac a wtedy karmienie ptaszków pod znakiem zapytania. On tych drobnych raczej nie powinien łapac, predzej sójki , kosy itp ale ptaki będą już sie bały. a z drugiej strony to też piękny ptak.Pozdrawiam Aniu.