Dlatego wolę kiścienie od pierisów... Chętnie na wrzosowisku bym podmieniła jedne na drugie, ale pierisy wymarzają i odbijają i nie mam sumienia ich wyrzucić Mają ładne liście i zimą, na przedwiośniu są ozdobą rabatek... potem giną wśród innych piękności i nawet nie mogę zależeć ich zdjęcia,, wszędzie tylko widać kawalątek Oczywiście foto szukam z tych okresów.... bo z innych to prawie napewno ich nie mam..
Chyba się na wiosnę skuszę na kiścienie.
Madżenka poleca Zeblid.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Chyba się na wiosnę skuszę na kiścienie.
Madżenka poleca Zeblid.
Jakoś nie przyuważyłam by mi kolorowe kiścienie kwitły.. ale same w sobie są ozdobą martwych okresów, bo liście ma kolorowe i pstrokate.. cały sezon..... ja je traktuję jako wypełnienie rabat... i urozmaicenie wrzosowiska..... rosną mi w cieniu i na słońcu..
Ale to, że nie zauważyłam, to nie znaczy, że inne nie kwitną.. ten jeden jest dość widoczny, a reszta to tak poupychana po kątach .. Szukałam na foto bo wiem gdzie powinny być, ale ...zarosły Będą widoczne zimą
Wiec z poszukiwań kiścieni jarzące kolory na dobranoc..
Poczytałam o kiścieniach na kilku wątkach. Spodobały mi się i je chcę. A teraz apel: ludzie miejcie litość! Przez Wasze piekne, godne polecenia rośliny moja lista chciejstw rośnie w zatrważającym tempie a świnka - skarbonka świeci już pustkami. Przyjdzie mi na zmywak do Londka jechać, jak tak dalej pójdzie. A gdzie żelazna zasada Danusi "im mniej tym lepiej" kiedy mi się podoba wszystko, co pokazujecie.